Sąd okręgowy już drugi raz zajmuje się sprawą. W środę orzekł, że rację ma Komorowski. Jednak w piątek sąd apelacyjny uchylił tę decyzję.
Pełnomocnik komitetu wyborczego kandydata PiS Bogusław Kosmus argumentował, że na stronie internetowej partii są co najmniej dwa aktualne dokumenty PO, w których jest mowa o prywatyzacji służby zdrowia. Kaczyński zeznał zaś, że jego doradcy powiedzieli, iż nie ma przesłanek, by twierdzić, że propozycje PO ws. służby zdrowia uległy zmianie od czasu powstania programu tej partii.
Elżbieta Kosińska-Kozak reprezentująca komitet PO w dokumentach przedstawionych przez PiS nie dopatrzyła się dowodów na to, że Komorowski opowiada się za prywatyzacją służby zdrowia.