„Przewodniczący OPZZ Jan Guz bez głosowania, autorytarnie ogłosił, że przestałem być przewodniczącym mazowieckich struktur OPZZ. Nie ma zgody na takie brudne, antyzwiązkowe i antypracownicze metody!" – napisał we wtorkowy wieczór w mediach społecznościowych Piotr Szumlewicz. Związkowiec dodał również: – Przed wręczeniem mi jakiegokolwiek dokumentu, bez procedury odwoławczej odebrano mi dostęp do adresów mailowych OPZZ.
Pół roku temu Szumlewicz został wybrany na szefa Rady Mazowieckiej OPZZ. Zyskał sporą niezależność działań, ale pojawiły się zarzuty, że jest zbyt aktywny, wchodzi w kompetencje innych związkowców i działa bez porozumienia. Chodziło głównie o spory w PLL LOT i Polskich Portach Lotniczych, którym Szumlewicz nieformalnie dowodził. To głównie za jego sprawą nagłośniono strajki w LOT. Szumlewicz był zagorzałym obrońcą protestujących i reprezentował ich w mediach. Aktywista ma w związku z tym problemy prawne. LOT skierowało wobec niego pozwy sądowe, w których domaga się zadośćuczynienia w kwocie 200 tys. złotych, a PPL 20 tys. Powodem pozwów ma być naruszenie dóbr osobistych spółki.