OPPZ wyrzuca działacza, który pomagał strajkującym

Największa centrala związkowa w kraju pozbyła się Piotra Szumlewicza. Słynny aktywista został bez pracy i z pozwami, dotyczącymi aktywności związkowej, na 220 tys. zł.

Aktualizacja: 06.02.2019 22:37 Publikacja: 06.02.2019 20:32

(Creative Commons Attribution 3.0 Unported license, fo. trybuna.eu)

(Creative Commons Attribution 3.0 Unported license, fo. trybuna.eu)

Foto: Wikimedia Commons

„Przewodniczący OPZZ Jan Guz bez głosowania, autorytarnie ogłosił, że przestałem być przewodniczącym mazowieckich struktur OPZZ. Nie ma zgody na takie brudne, antyzwiązkowe i antypracownicze metody!" – napisał we wtorkowy wieczór w mediach społecznościowych Piotr Szumlewicz. Związkowiec dodał również: – Przed wręczeniem mi jakiegokolwiek dokumentu, bez procedury odwoławczej odebrano mi dostęp do adresów mailowych OPZZ.

Pół roku temu Szumlewicz został wybrany na szefa Rady Mazowieckiej OPZZ. Zyskał sporą niezależność działań, ale pojawiły się zarzuty, że jest zbyt aktywny, wchodzi w kompetencje innych związkowców i działa bez porozumienia. Chodziło głównie o spory w PLL LOT i Polskich Portach Lotniczych, którym Szumlewicz nieformalnie dowodził. To głównie za jego sprawą nagłośniono strajki w LOT. Szumlewicz był zagorzałym obrońcą protestujących i reprezentował ich w mediach. Aktywista ma w związku z tym problemy prawne. LOT skierowało wobec niego pozwy sądowe, w których domaga się zadośćuczynienia w kwocie 200 tys. złotych, a PPL 20 tys. Powodem pozwów ma być naruszenie dóbr osobistych spółki.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Sondaż partyjny. Podział mandatów kończy rządy Donalda Tuska. Trzecia Droga na progu
Polityka
Sławomir Mentzen informuje o groźbach, jakie otrzymuje. Grozić mają Ukraińcy
Polityka
Zbrodnia na UW: Donald Tusk wnioskuje o odznaczenie dla interweniującego strażnika
Polityka
Tajemnicze konta wydały na reklamy kandydatów więcej niż oficjalne komitety. NASK ostrzega przed prowokacją
Polityka
Jarosław Kaczyński: Nawrocki realnie miał jedno mieszkanie