Biedroń ocenił, że ma porównywalne do Schetyny doświadczenie ws. polityki zagranicznej. - Nie można mi zarzucać, że nie zajmuję się polityką zagraniczną. Zajmuję się tym zawodowo od wielu lat - mówił. Podkreślił też, że konwencja założycielska jego partii, Wiosny, rozpoczęła się od "Ody do radości" (nieoficjalny hymn UE).

Polityk zadeklarował jednocześnie, że jest gotów - w przypadku wygrania przez jego ugrupowanie wyborów parlamentarnych - rozmawiać o koalicji z PO, w której Schetyna mógłby być wicepremierem i szefem MSWiA (Schetyna pełnił te funkcje w rządzie Donalda Tuska).

Biedroń zwrócił jednocześnie uwagę, że Schetyna "ma niskie zaufanie (społeczne)", ale - jak dodał - wciąż jest liderem PO.

Lider nowo powołanej partii Wiosna przekonywał, iż w polskiej polityce "potrzeba świeżości", ponieważ "politycy, którzy od lat są w Sejmie, nie znają rzeczywistości".

Biedroń pytany o cel przed zbliżającymi się wyborami do PE stwierdził, że liczy na co najmniej 10 mandatów. Zadeklarował też, że jego zdaniem Polska docelowo powinna przyjąć wspólną europejską walutę, euro.