Reklama

Piekarska: Koalicja Europejska? Małżeństwo z rozsądku

Była posłanka SLD Katarzyna Piekarska, odnosząc się do dołączenia jej partii do Koalicji Europejskiej powiedziała, że „nie jest to jej koalicja marzeń”. - Taką byłaby złożona z samych formacji lewicowych i z Zielonych - podkreśliła w rozmowie z Onetem.

Aktualizacja: 18.02.2019 09:21 Publikacja: 18.02.2019 09:13

Piekarska: Koalicja Europejska? Małżeństwo z rozsądku

Foto: tv.rp.pl

adm

- To nie jest moja koalicja marzeń, bo taką byłaby złożona z samych formacji lewicowych i z Zielonych - powiedziała w rozmowie z Onetem była posłanka SLD Katarzyna Piekarska. Podkreśliła jednak, że "trzeba stać na ziemi", a Koalicja Europejska jest koalicją "racjonalną", która, jak ma nadzieję, "przetrwa do jesieni". Piekarska zaznaczyła również, że celem porozumienia partii opozycyjnych jest "odsunięcie od władzy szkodników politycznych”. - Nie ma entuzjazmu w moim głosie. Powiem tak: głosowałam, ale się nie cieszyłam - powiedziała. - Jeśli chodzi o Unię Europejską, są to partie reprezentujące te same wartości - dodała. - Pełzający polexit, z którym mamy obecnie do czynienia, jest dla Polski groźny i ją marginalizuje - podkreśliła. Piekarska zapewniła jednocześnie, że cieszy się z wczorajszej decyzji Zielonych, którzy także dołączyli do koalicji. 

Czytaj także: Katarzyna Piekarska: Biedroń byłby dobrym prezydentem

 

 

Zdaniem Piekarskiej, Koalicja Europejska jest "małżeństwem z rozsądku". Polityk dodała jednak, że Sojusz Lewicy Demokratycznej "ma silną podmiotowość" i nie zostanie wchłonięte przez Platformę Obywatelską oraz Grzegorza Schetynę. W jej opinii, osoby które będą kandydować z list koalicji, to "duże nazwiska" i "naprawdę mądrzy ludzie, którzy mają olbrzymie zasługi na Europy i Polski". Piekarska podkreśliła jednak, że sama woli kandydować do parlamentu krajowego.

Reklama
Reklama

Jak powiedziała Katarzyna Piekarska, połączenie partii opozycyjnych jest „jakimś rodzajem testu". - Jeżeli wyborcy odpowiedzą na tę naszą koalicję negatywnie, to oczywiście trzeba się będzie zastanowić nad jesienią - powiedziała. 

Była posłanka SLD odniosła się także do propozycji partii Wiosna dla partii Razem, które dotyczyło przyznania miejsc na listach wyborczych w zamian za milion złotych. - To jest obrzydliwe. Jeżeli to miało miejsce, to jest poważna rysa na partii Roberta Biedronia. Tak się nie robi - powiedziała.

W opinii Piekarskiej, ewentualny rząd Koalicji Europejskiej „złożony będzie z wielu podmiotów, bez względu na to, czy pójdą razem czy osobno”. - Trzeba będzie wybrać osobę na premiera. Nie jest to dla mnie oczywiste, że będzie to osoba z największej formacji. Żeby to działało tak, jak byśmy sobie tego życzyli, to będzie to musiał być premier, który będzie do "strawienia" dla wszystkich - podkreśliła. - Wydaje się, że Władysław Kosiniak-Kamysz jest taką osoba, która byłaby w stanie wszystkich połączyć i wszyscy byliby go w stanie zaakceptować - dodała.

Jak powiedziała Piekarska, ewentualny rząd Koalicji Europejskiej "naprawi" sądownictwo po reformach Prawa i Sprawiedliwości oraz będzie chciał doprowadzić do rozdziału Kościoła od państwa. - Dziś te relacje przestały być tematem zastępczym, to sprawa, którą trzeba załatwić - zaznaczyła i dodała, że "dojrzewa" do tego również Platforma Obywatelska. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kolejne kłopoty prawne posła Mateckiego. Wykorzystał wpływy, by pomóc prawicowej celebrytce?
Polityka
Rada Bezpieczeństwa Narodowego po wtargnięciu rosyjskich dronów niejawna
Polityka
Marian Banaś: wybór jednego z dwóch kandydatów na prezesa NIK, to wygrana PiS
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Drony z Rosji celowo skierowane nad Polskę
Reklama
Reklama