.
Bogdan Święczkowski powiedział, że wydając dziś taką opinię Krajowa Rada Prokuratury kompromituje się, gdyż jest ona całkowicie sprzeczna z opinią sprzed trzech tygodni. Święczkowski zwrócił też uwagę, że artykuł Konstytucji, na który powołuje się prokuratura, dotyczy nie tylko prokuratorów i sędziów, ale również policjantów, funkcjonariuszy służb specjalnych, bądź też urzędników służby cywilnej. Jednak nikt do tej pory nie kwestionował zasiadania w parlamencie ani emerytowanego policjanta - posła Jerzego Dziewulskiego, ani też sędzi w stanie spoczynku - senator Anny Kurskiej.
- No cóż, kompromitacja, kompromitacja organów władzy - tak ocenił decyzję Krajowej Rady Prokuratury Bogdan Święczkowski.
Dariusz Barski podkreślił natomiast, że nie zrezygnuje z funkcji prokuratora w stanie spoczynku, bo w jego ocenie nie ma takiego instrumentu prawnego, żeby mógł to zrobić. Zwrócił też uwagę, że gdyby Krajowa Rada Prokuratury wydała w trakcie kampanii wyborczej taką jak dziś opinię, wówczas prawdopododnie nie kandydowałby on do Sejmu.
- Kilkanaście tysięcy osób zaufało mi i głosowało na mnie w wyborach parlamentarnych, dlatego kuriozalnym wydaje się dzisiaj uzasadnienie (...), że tamta uchwała była na czas wyborów, a teraz jest czas po wyborach - powiedział Dariusz Barski. Jego zdaniem, o sprawie będzie musiał rozstrzygnąć Sąd Najwyższy.
We wrześniu podczas kampanii wyborczej Krajowa Rada Prokuratury powołując się na przepisy ustawy o prokuraturze stwierdziła, że prokurator w stanie spoczynku - w przeciwieństwie do prokuratora pełniącego służbę w organach prokuratury - nie musi zrzekać się swojego stanowiska i zachowuje należne mu uposażenie. Krajowa Rada Prokuratury wyjaśniła jednak dzisiaj, że jej poprzednia uchwała dotyczyła tylko kandydowania do parlamentu.