Leszek Miller powraca. Ale SLD nie uratuje?

Były premier będzie kandydował na szefa Sojuszu. Eksperci: to partii nie pomoże. Działacze mają jednak nadzieję

Aktualizacja: 08.12.2011 22:59 Publikacja: 08.12.2011 21:11

Leszek Miller ma największe szanse na objęcie funkcji przewodniczącego Sojuszu

Leszek Miller ma największe szanse na objęcie funkcji przewodniczącego Sojuszu

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

W sobotę Grzegorz Napieralski ustąpi z funkcji szefa SLD i partia na konwencji wybierze nowego przywódcę. Zostanie nim prawdopodobnie Leszek Miller, który ujawnił, że zamierza wystartować. – Będę kandydował, bo nie zgadzam się na marginalizację czy likwidację tej partii i zaprzepaszczenie dorobku milionów wyborców lewicy – tłumaczył.

Droga do Palikota

Działacze mają nadzieję, że były premier uratuje partię, która wciąż nie może odzyskać dawnego blasku i przegrała walkę o lewicowy elektorat z Ruchem Palikota. Ale politolodzy pozbawiają ich złudzeń.

– Miller będzie szefem SLD – sądzi Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego. – Ale to i tak nie pomoże tej partii, bo jej czas już się skończył.

Zdaniem Jabłońskiego jedyną nadzieją dla Sojuszu jest wtopienie się w Ruch Palikota, stworzenie nowej formacji, a potem wypchnięcie niechcianych działaczy z konkurencyjnej partii.

– Dopiero po tym procesie możliwy będzie powrót lewicy do władzy – ocenia politolog. – Ale to wymaga pokory i działania w białych rękawiczkach, a Leszek Miller nie jest do tego zdolny.

Tymczasem wielu działaczy SLD nie kryje zadowolenia z decyzji Millera.

– Leszek jest dzisiaj jedynym człowiekiem, który może uporządkować partię – mówi "Rz" Krzysztof Janik, były lider partii.

– Jest jedną z naszych ostatnich szans, a może ostatnią – dodaje Marek Dyduch, były sekretarz generalny SLD.

Konkurentami Millera do stanowiska szefa partii będą europosłanka Joanna Senyszyn, poseł Marek Balt i radny SLD z Zielonej Góry Artur Hebda.

Jako kandydat na nowego sekretarza generalnego partii wymieniany jest Dyduch. Ale jest i drugi kandydat – Leszek Aleksandrzak, związany z Napieralskim. #Który z nich ma szanse? – Wszystko zależy od Millera – przekonuje w rozmowie z "Rz" warszawski polityk Sojuszu. – Z tego, co wiem, byłego premiera o kandydowanie na przewodniczącego prosili niemal wszyscy, a najbardziej współpracownicy Napieralskiego. Mógł więc postawić warunki, na jakich obejmie partię.

– Ja nie zamierzam stać się kością niezgody – zastrzega Dyduch. – Jeżeli Miller nie zgłosi mojej kandydatury na konwencji, to nie będę kandydował.

Konwencja powinna też przyjąć nowy statut, tak by w przyszłym roku odbyły się wybory powszechne w partii.

Spór o wybory

– Miller postawił to jako warunek – mówi "Rz" Marek Dyduch, który razem z Janikiem przygotował projekt takich wyborów.

Zakłada, że prawo do głosowania mieliby wszyscy członkowie partii. W przypadku gdyby jeden z kandydatów zdobył  50 proc. głosów, kongres tylko zatwierdzałby ten wybór. Gdyby nie doszło do takiego rozstrzygnięcia, kongres wybierałby lidera spomiędzy dwóch kandydatów z największym poparciem w plebiscycie.

– I ten projekt zgłosimy na konwencji – deklaruje Dyduch.

Ale jest też propozycja, by zamiast wyborów odbył się rodzaj plebiscytu, który wskazałby najpopularniejszego polityka w partii. Jednak jego wynik nie byłby wiążący dla kongresu. – Nie wiem, jak wytłumaczylibyśmy to naszym wyborcom – dziwi się Janik.

Dlatego część działaczy jest w ogóle przeciwna wyborom powszechnym czy prawyborom.

– W przyszłym roku odbędzie się kongres i to on jak zwykle powinien wybrać nowe władze – mówi lokalny działacz.

W sobotę Grzegorz Napieralski ustąpi z funkcji szefa SLD i partia na konwencji wybierze nowego przywódcę. Zostanie nim prawdopodobnie Leszek Miller, który ujawnił, że zamierza wystartować. – Będę kandydował, bo nie zgadzam się na marginalizację czy likwidację tej partii i zaprzepaszczenie dorobku milionów wyborców lewicy – tłumaczył.

Droga do Palikota

Pozostało 90% artykułu
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nowy sondaż partyjny: PiS zyskuje. Dystans między KO coraz mniejszy