Prawo i Sprawiedliwość nabiera drugiego oddechu. W ostatnich badaniach ulicznych przeprowadzonych na swoje zlecenie wyprzedziło Platformę Obywatelską. Na problemy partii rządzącej wskazują też wewnętrzne sondaże PO – ustaliła „Rz". Zdaniem politologa Rafała Chwedoruka z UW to efekt taktyki Jarosława Kaczyńskiego bycia opozycją totalną wobec rządu PO – PSL. – Grupa wyborców na co dzień niezainteresowanych polityką teraz skłania się do głosowania na partię najdalszą od PO, a więc PiS – ocenia politolog.
Jak dowiedziała się „Rz", w gronie ścisłego kierownictwa PiS przedstawiono wyniki kolejnych ulicznych badań przeprowadzonych na grupie ok. 2 tys. osób. Wynika z nich, że po raz pierwszy od przegranych wyborów parlamentarnych pa- rtia wyprzedziła PO.
– Takie badania na nasze zlecenie są przeprowadzane regularnie. Przed dwoma tygodniami zrównaliśmy się w nich z PO, w ubiegłym nieznacznie ją wyprzedziliśmy o punkt procentowy – mówi „Rz" członek władz PiS.
Joachim Brudziński, członek Komitetu Politycznego PiS, sprawę ocenia znacznie ostrożniej: – W sondażach również wewnętrznych nieraz wygrywaliśmy z PO, a później było jak było. Będę się cieszyć, jeśli wygramy przy urnach wyborczych.
Ale politycy PO rzeczywiście mają powody do niepokoju. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie w kręgach władz partii, wyniki ostatnich badań sondażowych regularnie przeprowadzanych na jej zlecenie wskazują na tendencję spadkową.