Nominację Edycie Karolak  wręczył, na wniosek szefa IPN, prokurator generalny Andrzej Seremet.

Karolak w 2007 r. została naczelnikiem oddziałowego biura lustracyjnego w Warszawie. Rok później trafia do centrali biura. – Na pewno nic się nie zmieni, jeśli chodzi o realizację zadań ustawowych. Mamy nadzieję na przyspieszenie prac. W ubiegłym roku zostało skierowanych 136 wniosków o wszczęcie postępowań lustracyjnych do sądów, to duża liczba spraw – mówi „Rz" nowa dyrektor biura lustracyjnego. Do głównych zadań biura należy sprawdzanie prawdziwości oświadczeń lustracyjnych osób publicznych i występowanie do sądów w przypadku podejrzenia ich o dokonanie „kłamstwa lustracyjnego".

Pierwszym szefem biura powołanym w 2007 r. za kadencji Janusza Kurtyki był prokurator Jacek Wygoda (wcześniej o lustrację wnioskował rzecznik interesu publicznego). Przed katastrofą w Smoleńsku, w której zginął, Kurtyka uzgodnił z Andrzejem Seremetem następcę Wygody. Jednak po 10 kwietnia 2010 r. nie doszło do nominacji i do tej pory p.o. dyrektora był Jacek Wygoda.

– W sprawach kadrowych szukamy porozumienia z prokuratorem generalnym, chociaż nie jest tajemnicą, że różnimy się w wizji przyszłości pionu prokuratorskiego w instytucie – mówi „Rz" Łukasz Kamiński, prezes IPN, który był przeciwnikiem przeniesienia prokuratorów IPN do prokuratury powszechnej. Takie rozwiązanie postulował Andrzej Seremet.