Dziś ma wyjaśnić się przyszłość ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Wcześniej z Gowinem ma spotkać się premier Donald Tusk. Przyszłość Gowina stanęła pod znakiem zapytania od czasu styczniowego głosowania nad ustawami o związkach partnerskich. Gowin publicznie sprzeciwił się wtedy szefowi rządu.
Odpowiadając na pytanie, czy premier odwoła Gowina, Ziobro powiedział, że znając "Donalda Tuska i jego propagandowe posunięcia, wszystko jest możliwe". - Najbardziej prawdopodobny wariant to jednak odsunięcie ministra Gowina - powiedział Ziobro.
Zdaniem Ziobry, do dymisji ministra sprawiedliwości dojdzie przede wszystkim z powodu podważenia przez niego przywództwa szefa rządu.
- Dopiero potem pojawia się kwestia związków partnerskich. Nie znaczy to, że ja w jakikolwiek sposób chciałbym usprawiedliwić czy zrozumieć to zachowanie premiera Tuska - zaznaczył Ziobro. - Jest ono absolutnie niedopuszczalne, ponieważ nie powinno się w polskiej polityce nikogo łamać, jeśli chodzi o "wybór sumienia" - dodał.
Ziobro przekonywał, że Tusk jest w stanie odwołać Gowina zwłaszcza, "jeśli uzna, że to jest w jego interesie i może wzmocnić jego pozycję, prestiż, władzę", a także "rozwiąże problem napięć, które nieuchronnie przewiduje w związku z działalnością ministra Gowina" jako niezależnego polityka.