Reklama
Rozwiń

Bartosz Arłukowicz: Nie ma co się mazać, trzeba zabrać się do roboty

Nowo wybrany europoseł Bartosz Arłukowicz w programie "Onet Rano" mówił o swojej kampanii, błędach Koalicji Europejskiej i niebezpieczeństwach politycznego radykalizmu.

Publikacja: 28.05.2019 10:51

Bartosz Arłukowicz: Nie ma co się mazać, trzeba zabrać się do roboty

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

adm

Bartosz Arłukowicz zapytany został o wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego - dla Arłukowicza zwycięski, ale dla Koalicji Europejskiej przegrany. - Przegrana jest oczywista, co mnie smuci, bo wybory w 2019 roku są kluczowe dla przyszłości Polski - powiedział w programie „Onet Rano” Arłukowicz. - Ale jestem lekarzem, więc stawiam diagnozę, szukam błędów. Trzeba wyciągnąć wnioski i przeprowadzić korektę kampanii. Mogła być przeprowadzona lepiej, ale te najważniejsze wybory dopiero przed nami - dodał. Zdaniem polityka, prawdziwa polityczna walka nie toczy się nie na konwencjach, ale podczas bezpośrednich spotkań z wyborcami. - Trzeba szanować wyborców i pokazać im prawdziwą kampanię. Mówić o tym, że się jest zmęczonym, wkurzonym, głodnym. A przede wszystkim trzeba z nimi rozmawiać i przekonywać - zaznaczył Arłukowicz. - Nawet z panem Stefanem, który podczas jednego ze spotkań wyborczych nazwał mnie komunistą. Tłumaczyłem mu, co udało mi się zrobić podczas pełnienia funkcji ministra: mówiłem o 200 tys. dzieci urodzonych dzięki programowi in vitro. Jeśli nie uda się przekonać pana Stefana, to może uda się z jego żoną, albo szwagrem - dodał.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Rekonstrukcja rządu. Rośnie napięcie przed kolejnym spotkaniem liderów
Polityka
Wracają kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Co o tym sądzą Polacy? Wyniki sondażu
Polityka
Nowy szef BBN wybrany. Prezydent elekt Karol Nawrocki ujawnił nazwisko
Polityka
Łoboda: Wybory pokazały, że ludzie są zmęczeni tarciami i kłótniami w koalicji
Polityka
Granica w politycznym ogniu. To już start kampanii do Sejmu w 2027 roku