Prezydenci podzielili lewicę

Sypie się idea Kongresu Lewicy Społecznej jako wielkiej debaty wszystkich środowisk.

Publikacja: 17.05.2013 02:18

Prezydenci podzielili lewicę

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Na lewicy trudno nie tylko o porozumienie, ale też o wspólne spotkanie.

Kongres Lewicy Społecznej wymyślony przez Józefa Oleksego jako wielka impreza łącząca wszystkie partie i ruchy społeczne o lewicowych poglądach traci kolejnych uczestników. Najpierw z udziału w kongresie zrezygnował Piotr Duda, lider NSZZ „S" po tym, gdy się okazało, że Sojusz chce zaprosić na Kongres wszystkich byłych prezydentów, a więc również Wojciecha Jaruzelskiego.

Zieloni odchodzą

Teraz uczestnictwa w tej imprezie odmówili Zieloni 2004. Im również nie podoba się zaproszenie prezydentów.

„Trudno nam, partii praw człowieka i sprawiedliwości społecznej, debatować o tych sprawach w towarzystwie Wojciecha Jaruzelskiego i Lecha Wałęsy" – czytamy w piśmie do Józefa Oleksego i Krzysztofa Gawkowskiego, sekretarza generalnego Sojuszu. „Epoka Jaruzelskiego kojarzy nam się ze stanem wojennym i akcją Hiacynt wymierzoną przeciwko osobom homoseksualnym" – piszą dalej. I przypominają z kolei, że Lech Wałęsa nie tak dawno „nawoływał rząd do pałowania związkowców", a także postulował, żeby przedstawiciele mniejszości seksualnych „siedzieli w Sejmie w ostatnim rzędzie, a nawet za murem".

„Jeżeli obecność tych dwóch osób na państwa kongresie ma być znakiem historycznego pojednania, to byłoby to pojednanie kosztem upokorzenia mniejszości i ludzi pracy" – konkludują Zieloni.

Agnieszka Grzybek, liderka Zielonych 2004, w rozmowie z „Rz" zaznacza, że nie chodzi tylko o prezydentów, ale również o program Kongresu.

– Duża jego część ma być poświęcona oddawaniu hołdu Edwardowi Gierkowi – mówi Grzybek. – Uczestniczenie w budowaniu polityki historycznej SLD nie jest dla nas atrakcyjne, uważamy, że Polacy mają dzisiaj zupełnie inne problemy. Dlatego organizujemy 22 czerwca własny kongres Europa Społeczna, na którym będziemy dyskutować o edukacji, opiece zdrowotnej, wolności w Internecie czy pakcie fiskalnym.

Bez Partii Kobiet

Na kongres nie wybiera się też Partia Kobiet. Iwona Piątek, liderka tej partii, ma inne zastrzeżenia niż Zieloni. Zarzuca Sojuszowi, że nie traktuje innych partii jak partnerów.

– Pan Leszek Miller z nikim się nie liczy – mówi Piątek. – Odkąd został szefem partii, nie zaprosił nas nawet na jedno spotkanie. To jest lekceważące traktowanie małych partii.

Piątek dodaje, że gdy liderem Sojuszu był Grzegorz Napieralski, to współpraca układała się znakomicie.

– Teraz SLD dużo mówi o otwartości na inne środowiska, ale nic w tym kierunku nie robi – konkluduje Piątek.

Według naszych informacji Sojusz nie może też liczyć na uczestnictwo Kongresu Kobiet jako środowiska politycznego.

Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny Sojuszu, uważa jednak, że zastrzeżenia obu partii są bezzasadne. – Wszystkich traktujemy jednakowo, organizujemy kongres dla całej lewicy i każda organizacja jest dla nas partnerem – zaznacza Gawkowski. – Przykro nam, że te dwie partie nie będą obecne na kongresie, ale chętnych do udziału w tej imprezie mamy już więcej, niż przewidzieliśmy miejsc, do tej pory udział potwierdziło 77 organizacji, a spodziewamy się, że będzie ich sto.

Sekretarz generalny nie zgadza się też z zarzutem, że duża część kongresu będzie poświęcona epoce Edwarda Gierka.

– Przygotowaliśmy raport o stanie państwa, będziemy dyskutować o gospodarce polskiej wobec kryzysu, o lewicy, o kryzysie kultury. Jeden z paneli zgodził się prowadzić Grzegorz Kołodko, który od lat nie angażował się w takie imprezy – wylicza Gawkowski. – Wszystko to razem wygląda bardzo obiecująco i jestem pewien, że kongres zakończy się sukcesem.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

e.olczyk@rp.pl

Na lewicy trudno nie tylko o porozumienie, ale też o wspólne spotkanie.

Kongres Lewicy Społecznej wymyślony przez Józefa Oleksego jako wielka impreza łącząca wszystkie partie i ruchy społeczne o lewicowych poglądach traci kolejnych uczestników. Najpierw z udziału w kongresie zrezygnował Piotr Duda, lider NSZZ „S" po tym, gdy się okazało, że Sojusz chce zaprosić na Kongres wszystkich byłych prezydentów, a więc również Wojciecha Jaruzelskiego.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia