Oficjalnie o nazwiskach nowych ministrów dowiemy się dopiero na początku przyszłego tygodnia. Ale trwająca obecnie dyskusja nad przyszłym kształtem rządu odbywa się w korzystnych dla obozu władzy warunkach: po jednoznacznym zwycięstwie w wyborach europejskich i gdy opozycja zastanawia się nad przyczynami porażki. Z naszych informacji wynika, że ma to być rząd gotowy na wybory parlamentarne i kampanie, zwarty, w którym liczy się sprawna reakcja na kryzysy i wydarzenia zewnętrzne.
Będą to – jak mówią nam nasi rozmówcy – politycy znający konsekwencje swoich działań w czasie od czerwca do października.
Rekonstrukcja we wtorek
Kształt rekonstrukcji został ustalony między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a premierem Mateuszem Morawieckim. W środę wieczorem rozmawiali o niej politycy ze ścisłych władz PiS. W czwartek odbyło się też spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Morawieckim. –Prezydent zgłosił swoje propozycje – powiedział tajemniczo po rozmowie rzecznik prezydenta, Błażej Spychalski.
To była niespodzianka. Jednak z naszych informacji wynika, że prezydent mógł się włączyć do gry o rekonstrukcję, bo zabiega o nominację na unijnego komisarza dla swojego bliskiego współpracownika Krzysztofa Szczerskiego.
PiS nie zgłosił jeszcze kandydata na komisarza. Szczerski pojawiał się czasami na listach możliwych kandydatów, ale nie uchodził za faworyta.