Jarosław Gowin będzie kandydował na szefa PO

Były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin poinformował, że będzie kandydował na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej - Bardzo się cieszę - tak decyzję Gowina skomentował premier Tusk.

Aktualizacja: 27.06.2013 14:28 Publikacja: 27.06.2013 11:48

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Gowin w walce o przywództwo w partii zmierzy się z obecnym szefem PO Donaldem Tuskiem.

Kandyduję, bo szanuję ciężką pracę Polaków

Wybory na szefa PO mogą być przeprowadzone jeszcze w lipcu lub sierpniu

- To czas na zmiany w PO i polskiej polityce - powiedział Gowin. Zaapelował też o poparcie do wszystkich, którym zależy na "nowych propozycjach, nowym programie, odważnych i dobrych zmianach".

- Od tego, jaka jest PO, zależy przyszłość Polski. Chcę zostać szefem PO, bo chcę walczyć o Polskę - podkreślił Gowin.

Poseł porównał politykę do piłki nożnej. - Wygraliśmy pierwszą połowę. Nasz kapitan strzelił wiele efektownych bramek, ale w drugiej połowie rywale rzucili się do natarcia. Jest 60 minuta. Przegrywamy. Naszego kapitana opuszczają siły. Jest wyraźnie kontuzjowany. Słabnie doping. Drużyna zaczyna tracić wiarę w zwycięstwo - tak Gowin nakreślił sytuację w Platformie. Podkreślił, że to czas na zmianę.

- Doceniam osiągnięcia Donalda Tuska, ale w jego działaniu i w jego słowach z ostatnich miesięcy nie widzę pozytywnego programu dla Polski. Nie akceptuję socjaldemokratycznych recept, które nam podsuwa. Nie widzę w nim też wiary w zwycięstwo, raczej dążenie do zminimalizowania porażki - podkreślił Gowin.

Jak dodał, on sam wierzy w zwycięstwo PO w 2015 r. - Ale do tego zwycięstwa potrzebny jest powrót do korzeni partii, do programu łączącego wolność gospodarczą, tradycyjne wartości i pojmowanie polityki w kategoriach służby - powiedział były minister sprawiedliwości.

Gowin dodał, że wierzy w gospodarkę opartą o uczciwą konkurencję, swobodną przedsiębiorczość i własność prywatną. Jak ocenił dla dobra gospodarki konieczne jest obniżenie podatków i ograniczenie biurokracji.

- Kandyduję, bo szanuję ciężką pracę Polaków i owoce tej pracy, również oszczędności, konkretne pieniądze, które ulokowane są na kontach w systemie emerytalnym - podkreślił.

Tusk: kamień spadł mi z serca

Kamień spadł mi z serca, bardzo się cieszę - w ten sposób premier Donald Tusk nieoficjalne zareagował na informacje. - Bardzo się cieszę, bo czułbym się osamotniony, gdybym startował sam w wyborach. Platforma to jest poważna partia i demokracja wymaga konkurencji. Obawiałem się innego scenariusza, ale teraz kamień z serca mi spadł - powiedział Tusk.

W sobotę w Chorzowie konwencja krajowa Platformy zmieni statut partii, aby umożliwić bezpośrednie wybory szefa PO. Tego samego dnia Rada Krajowa PO zdecyduje o harmonogramie bezpośrednich wyborów na przewodniczącego PO.

Do tej pory jedynie Tusk - który kieruje partią już 10 lat - zadeklarował, że wystartuje w wyborach na szefa PO. Startu nie wykluczył też wiceszef partii Grzegorz Schetyna.

Według dotychczasowych ustaleń wybory szefa Platformy mają odbyć się w lipcu i sierpniu, a wybory w partyjnych kołach, powiatach i regionach - od 1 września do końca października. Nowego przewodniczącego wybiorą członkowie partii (jest ich około 40 tysięcy) w głosowaniu przez internet i korespondencyjnym.

Wipler przystępuje do Gowina

Przemysław Wipler (niezrz.) przystępuje do zespołu parlamentarnego "Dobre zmiany", w którego skład wchodzą posłowie PO i PSL. Poinformował, że chce przekonywać polityków koalicji do realizacji własnych pomysłów programowych. Zapowiedział kampanię społeczną "Oddajcie kasę z OFE".

Jak zaznaczył uczestnictwo w pracach zespołu, to szansa dla niego, jako posła opozycji, by przekonywać polityków koalicyjnych PO i PSL do realizacji własnych pomysłów programowych.

Wipler zapowiedział, że chce na forum zespołu przedstawić m.in. pomysł likwidacji finansowania partii z budżetu w połączeniu ze zwiększeniem finansowania biur poselskich.

Jak podkreślił będzie też chciał przekonać posłów zespołu do pomysłu przekazania Polakom pieniędzy, które zgromadzili w Otwartych Funduszach Emerytalnych. - Zakończmy ten eksperyment, znieśmy przymus oszczędzania w tych instytucjach, z drugiej strony dajmy Polakom możliwość odzyskania tych składek i samodzielnego oszczędzania na emeryturę - zaznaczył.

Wipler poinformował, że jego stowarzyszenie "Republikanie" (z PiS wystąpił na początku czerwca) rozpoczyna kampanię społeczną "Oddajcie kasę z OFE." Jego zdaniem wszystkie propozycje zaprezentowane w środę przez ministrów pracy oraz finansów Władysława Kosiniaka-Kamysza i Jacka Rostowskiego dotyczące OFE są złe, bo oznaczają łatanie tymi pieniędzmi "dziurawego budżetu".

Zespół "Dobre zmiany", którego szefem jest b. minister sprawiedliwości Jarosław Gowin (PO), powstał w czerwcu. W jego skład wchodzą m.in. przedstawiciele skrzydła konserwatywnego w Platformie oraz politycy PSL.

Gowin w walce o przywództwo w partii zmierzy się z obecnym szefem PO Donaldem Tuskiem.

Kandyduję, bo szanuję ciężką pracę Polaków

Pozostało 97% artykułu
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"