Mariusz Błaszczak skomentował słowa polityków opozycji i byłych wysokich rangą dowódców Wojska Polskiego o planach zakupu 250 amerykańskich czołgów Abrams.
To transakcja oceniana na ponad 23 miliardy złotych. O ich zakupie poinformowali w środę szef MON i wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński.
Czołgi, jak mówił Błaszczak, miałyby stacjonować na wschód od Wisły i pełnić funkcję "straszaka" na ewentualnego agresora.
Abramsy miałyby być na wyposażeniu 18. Dywizji Zmechanizowanej i stacjonujących w Polsce wojsk amerykańskich.
Zakup czołgów skrytykował m.in. gen. Mirosław Różański, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych. W rozmowie z portalem o2 różański stwierdził, że Abramsy, które chce kupić polski rząd, to "wycofane z armii USA skorupy" pozbawione oprogramowania.