Debata nad wnioskiem o wotum nieufności dla rządu Tuska

Kaczyński: „Rząd jest skompromitowany. Za nic ma prawo i demokrację". Tusk: „Pan kłamie i tchórzy".

Publikacja: 09.07.2014 21:05

Donald Tusk oskarżał Jarosława Kaczyńskiego o kłamstwo i żądzę powrotu do władzy

Donald Tusk oskarżał Jarosława Kaczyńskiego o kłamstwo i żądzę powrotu do władzy

Foto: PAP, Jacek Turczyk

Po wybuchu afery taśmowej Jarosław Kaczyński wrócił do swego starego pomysłu, aby premierem technicznym – czyli do czasu wyborów – został prof. Piotr Gliński.

I właśnie dyskusja nad zmianą szefa rządu stała się okazją do pierwszego od wybuchu afery bezpośredniego starcia Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem.

Recenzja rządu

Lider PiS przedstawił gorzką i bardzo krytyczną recenzję siedmioletnich rządów PO. Dziedzina po dziedzinie krytykował działania rządu i premiera. Jego zdaniem rząd nie radzi sobie m.in. z bezrobociem, sytuacją w służbie zdrowia, dziurą w systemie emerytalnym oraz nierównościami regionalnymi. – W sferze bezpieczeństwa energetycznego panuje w Polsce gigantyczny bałagan – dowodził, wspominając o opóźnieniach w budowie gazoportu, co jest jednym z tematów poruszanych w nagranych rozmowach polityków PO.

Kaczyński krytykował także politykę zagraniczną rządu, zwłaszcza relacje z sąsiadami na Wschodzie oraz z USA. Zarzucił szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu, że zwalcza „podstawowy dla naszego bezpieczeństwa", sojusz ze Stanami Zjednoczonymi.

Lider PiS ocenił także, że niski wzrost PKB w ostatnich latach tak naprawdę świadczy nie o poprawie sytuacji gospodarczej, ale o stagnacji gospodarczej.

Kontratak Tuska

W swym wystąpieniu dziedzina po dziedzinie Tusk odnosił się do zarzutów Kaczyńskiego.

– Skumulowany wzrost, od kiedy odpowiadam za polski rząd, to ok. 20 proc. przy średniej europejskiej około zero proc. – odpowiadał.

– Nie dość, że w 2012 i 2013 r. Polska była rekordzistą w skali Europy, to w roku 2014 spodziewamy się większego wzrostu. Dotyczy to także 2015 r. – mówił.

Szef rządu przekonywał, że za rządów PO–PSL sytuacja gospodarcza Polski się poprawia, maleje bezrobocie, lepsza jest jakość nauczania, inwestycje infrastrukturalne są prowadzone na największą w Europie skalę.

Premier powtórzył, że w sprawach stosunków międzynarodowych jego rząd nie zamierza prowadzić polityki antyrosyjskiej. – Największym problemem w relacjach z partnerami europejskimi jest eliminowanie fałszywego obrazu, że Polska to rusofobiczny kraj z rusofobicznymi władzami – mówił.

Tusk sporo miejsca w swym wystąpieniu poświęcił krytyce osoby Kaczyńskiego.

– Wszyscy czują w pańskich słowach nie tylko kłamstwo, ale taką nieustanną żądzę powrotu do władzy – mówił.

Spór o tchórzostwo

Wypominał też Kaczyńskiemu afery z czasów jego rządów. – Proszę przypomnieć sobie losy pańskiego wicepremiera [Andrzeja Leppera – red.], ministra spraw wewnętrznych i administracji [Janusza Kaczmarka – red.], ministra sportu [Tomasza Lipca – red.]. Jeśli kłopoty z prawem i zarzuty prokuratorskie, w tym twarde zarzuty korupcyjne, dyskwalifikują ekipę rządzącą, to musi pan zacząć od siebie. To pan wyznaczył wzorzec najbardziej ponury w 25 latach – mówił premier.

– Rząd PiS jako jedyny w Polsce, a być może i na świecie, miał w swoich szeregach ministra sprawiedliwości [Zbigniewa Ziobrę – red.], który szczycił się tym, że potajemnie nagrywa partnera z rządu [Leppera – red.].

Tusk zarzucił Kaczyńskiemu, że wymyślił formułę rządu technicznego, bo sam boi się podjęcia odpowiedzialności.

– Pan tchórzy, gdy wystawia pan prof. Glińskiego. Za chwilę odstawicie polityczny kabaret, czyli będzie exposé premiera technicznego. Jeśli rzeczywiście czuje się pan odpowiedzialny za swoje ugrupowanie, to proszę wyjść i powiedzieć: „Tak, to ja zdecydowałem się podjąć bój o swoje racje". Ale do tego trzeba mieć coś więcej niż tylko przygotowane wystąpienie ze stekiem kłamstw – stwierdził premier.

Tym razem bez tabletu

Podczas debaty ze względów proceduralnych nie wystąpił sam prof. Piotr Gliński. Kandydat PiS na premiera zabrał głos podczas posiedzenia klubu tej partii. Ostro atakował rząd, sięgając do konkretnych cytatów z nagrań.

Sejmowa arytmetyka jest jednak jasna: Gliński nie zastąpi Donalda Tuska, bo w Sejmie nie popiera go żaden klub poza PiS. Partie lewicowe – SLD i Twój Ruch – zamierzają się wstrzymać podczas głosowania nad jego kandydaturą.

Podobną porażką skończy się też najprawdopodobniej inny wniosek PiS, dyskutowany dzisiaj w Sejmie – dotyczący odwołania jednego z bohaterów taśm, szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza.

W tej sprawie co prawda PiS mówi jednym głosem z lewicą, ale taka zjednoczona opozycja wciąż ma za mało głosów, by wygrać z koalicją, która zdecydowała się bronić ministra. Szef Klubu PSL zapewniał wczoraj koalicjanta o lojalności. – Nie będziemy uczestniczyć w reżyserii filmu, za którym stoi autor widmo. Autor widmo nielegalnych nagrań nie będzie odwoływał rządu ani ministrów – mówił w Sejmie.

Powiedzieli w czasie debaty

Leszek Aleksandrzak | poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej

To nie jest żadna afera, tylko blamaż służb specjalnych. ?To nie kelnerzy, tylko minister koalicyjnego rządu umawiał się ?z prezesem NBP, że bank dodrukuje pieniądze i pomoże PO wygrać wybory. Ujawnione afery pokazały, w jakim stanie jest państwo, kim są ludzie, którzy sprawują funkcje ministrów i czym tak naprawdę się zajmują. Z zewnątrz wygląda to może i nie najgorzej, ale w środku widać ślady zgnilizny.

Jarosław Kaczyński | prezes PiS

Rząd za nic ma prawo, konstytucję, demokrację. Dla swojej obrony jest gotów sięgnąć do środków policyjnych, ukrywa prawdę. Jest przy tym doszczętnie skompromitowany i ośmieszony. W tej sytuacji podziały partyjne tracą znaczenie. Kandydat na premiera nie może tutaj wystąpić, nie ma też normalnej dyskusji. Ktoś się boi.

Donald Tusk | prezes Rady Ministrów, lider PO

Pan tchórzy, gdy wystawia prof. Glińskiego. Jeśli rzeczywiście czuje się pan odpowiedzialny za swoje ugrupowanie, to proszę wyjść i powiedzieć: Tak, to ja, zdecydowałem się podjąć ten bój ?o swoje racje. Ale do tego trzeba mieć coś więcej niż tylko przygotowane wystąpienie ze stekiem kłamstw. Pozostaje niesmak, że z Sejmu robicie pośmiewisko i że cenę za to płaci przyzwoity człowiek, siedzący tam na galerii.

Janusz Palikot | przewodniczący Twojego Ruchu

Całe lata wielu ludzi w Polsce, także i ja, myślało, że Donald Tusk i PO patrzy na gwiazdy. Że tym tak naprawdę różni się od PiS-u, mimo całej swojej prawicowej charakterystyki. Jednak te taśmy pokazały w sposób bardzo spektakularny, brutalny, że nie patrzycie już na gwiazdy, że patrzycie tylko na ten rynsztok.

Po wybuchu afery taśmowej Jarosław Kaczyński wrócił do swego starego pomysłu, aby premierem technicznym – czyli do czasu wyborów – został prof. Piotr Gliński.

I właśnie dyskusja nad zmianą szefa rządu stała się okazją do pierwszego od wybuchu afery bezpośredniego starcia Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem.

Pozostało 95% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich