Lider ugrupowania, które dołuje w sondażach, a na ostatnim posiedzeniu Sejmu straciło kilkunastu członków, miał szansę opowiedzieć o przyczynach swojej porażki. Sprowokował tym Wincentego Elsnera. Poseł ten odszedł ostatnio wraz z dwunastoma innymi posłami Twojego Ruchu. Nie wstąpił jednak do koła Bezpieczeństwo i Gospodarka kierowanego przez Artura Dębskiego.
"Janusz Palikot swoje wypowiedzi konstruował w pierwszej osobie liczby mnogiej. "'Daliśmy się zapędzić do narożnika' - mówił Palikot. Żeby była jasność. Żadna z kluczowych decyzji w partii nie była podejmowana kolegialnie. Koncepcja Europy+. Listy wyborcze do Europarlamentu z Siwcem, Kwiatkowskim i pod patronatem Kwaśniewskiego.Stwierdzenie, że episkopat Polski składa się z biskupów pedofilów. Że naszym mentorem będzie Hartman. Że będziemy szli ramię w ramię z SLD. I wszystkie inne ważne decyzje polityczne.To były decyzje samego Palikota" - napisał polityk (pisownia oryginalna).
Palikot przekonywał Lisa, że jego partia została sprowadzona do tematów obyczajowych, choć tak naprawdę zawsze jej najważniejszym celem była walka o polepszenie bytu przedsiębiorców. "Niech teraz nie stara się zrzucić skutków swoich błędów na nas wszystkich" - ripostuje Elsner. Jego zdaniem partii Palikota zaszkodził brak wewnętrznej demokracji.