Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 17.12.2014 07:21 Publikacja: 17.12.2014 01:00
Swoją kandydaturę zgłasza m.in. Joanna Senyszyn. Ale w partii nie traktują tego poważnie
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
SLD jest praktycznie jedyną z czterech największych partii, która nie wybrała jeszcze swojego kandydata na prezydenta (PSL, tak jak PO, zapewne poprze Bronisława Komorowskiego, PiS wystawił Andrzeja Dudę). Jego poszukiwania ujawniają panujący w partii nastrój rezygnacji i brak wiary w wyborczy sukces.
Weryfikacji nie chce się poddać lider ugrupowania Leszek Miller. Jak twierdzą nasi rozmówcy, boi się, że słaby wynik byłby dla niego w polityce gwoździem do trumny. – A liczyć mógłby tylko na twardy elektorat SLD – mówi nam jeden z działaczy Sojuszu.
Przewodniczący Ogólnopolskiej Federacji "Bezpartyjni i Samorządowcy” Marek Woch poinformował, że weźmie udział w wyborach prezydenckich, które odbędą się w 2025 roku.
Nawet ja należę do osób, które uważają, że politycy powinni podlegać surowszej odpowiedzialności z racji tego, że dysponują środkami publicznymi, zajmują stanowiska w imieniu narodu - powiedział w rozmowie z TVN24 europoseł Prawa i Sprawiedliwości Tobiasz Bocheński.
Mimo że dwie największe partie – Koalicja Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość – zyskują poparcie, to dystans pomiędzy nimi się zmniejsza – wskazuje nowy sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski.
W najnowszym sondażu SW Research dla rp.pl spytaliśmy respondentów jakie - ich zdaniem - poglądy ma kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Jaki jest bilans pierwszego roku trzeciego rządu Donalda Tuska? O tym w najnowszym odcinku podcastu „Polityczne Michałki” rozmawiali Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko.
Jeśli partia Razem wystawi swojego Adriana Zandberga, wystartuje też senator Waldemar Witkowski z Unii Pracy – wynika z rozmów „Rzeczpospolitej”. Oznaczałoby to rozdrobnienie lewicy w wyborach prezydenckich w niespotykanej dotąd skali.
W piątek prokuratura potwierdziła ustalenia "Rzeczpospolitej", że zatrzymanie i zarzuty dla byłego lidera SLD Wojciecha Olejniczaka oraz pięciu innych osób ma związek z finansowaniem Zakładów Mięsnych Henryka Kani.
Dziwne wydaje mi się, że o niezależności mówi szef partii politycznej, przecież on stoi na czele Polski 2050. Pierwszy raz widzę polityka, który jest szefem partii i mówi, że będzie startował jako kandydat niezależny. To próba wmówienia elektoratowi, że można robić politykę bez polityki - stwierdził w programie Joanny Ćwiek-Śwideckiej były premier Leszek Miller, mówiąc o Szymonie Hołowni, który ogłosił decyzję o starcie w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
Ministerstwo podległe Lewicy zaakceptowało poprawkę, zgłoszoną przez izbę, kierowaną przez byłego działacza SLD. Dzięki niej mogą sporo zarobić firmy w niej zrzeszone.
Zapowiadane od dłuższego czasu zmiany personalne w Nowej Lewicy mogą, ale nie muszą spowodować jakościowej zmiany w tej partii. Wszystko zależeć będzie od realizacji lewicowych postulatów wewnątrz koalicji rządowej oraz od wyników wyborów prezydenckich.
Problem z naszymi sąsiadami nie wynika tylko z nierozliczonego Wołynia, ale także, a może przede wszystkim z tego, co robią dziś. Dziś z ich woli mordercy stają się bohaterami - mówił były premier Leszek Miller. - Ci, którzy wydawali zbrodnicze rozkazy o czystkach etnicznych, mają dzisiaj pomniki, ulice - dodał w programie „Gość Radia ZET”.
- To oczywiste, że powódź zostanie wykorzystana zarówno przez rządzących, jak i opozycję - powiedział Leszek Miller. W rozmowie z Joanną Ćwiek-Świdecką były premier ocenił, że transmisje z posiedzeń sztabów kryzysowych z udziałem Donalda Tuska to „element walki wizerunkowej”.
Sensowniejsze wydaje się promowanie budownictwa społecznego, dostępnego dla niezamożnych osób wynajmujących, bez zdolności kredytowej. Jest się o co bić, bo w budżecie przeznaczono na ten cel 4,3 mld zł, czyli o 50 proc. więcej niż w zeszłym roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas