Posłanka PiS Małgorzata Gosiewska zapowiedziała, że złoży w prokuraturze dwa zawiadomienia o otrzymywaniu gróźb karalnych. Jak twierdzi, zagrożenie, którego się obawia ma związek z jej działalnością polityczną.

"Za każdym razem, gdy angażuję się w sprawy i działania dotyczące stosunków polsko- ukraińskich, trudnych losów naszych rodaków żyjących na Wschodzie, prowadzona jest przeciwko mnie swoista nagonka, która w zamiarach jej autorów ma na celu zastraszanie mnie, a w efekcie powstrzymanie mnie przed aktywnością na wschodzie" - napisała polityk.

Jak przyznaje Gosiewska, regularnie jest zasypywana groźbami. "Sprawy, o których zawiadamiam organa ścigania dotyczą gróźb pozbawienia mnie życia, zawartych we wpisach na portalach społecznościowych, jak również w mailach skierowanych na mój poselski adres" - tłumaczy.

Polityk otwarcie przyznaje, że w związku z tymi groźbami, realnie obawia się o bezpieczeństwo swoje, swoich bliskich, współpracowników oraz osób odwiedzających jej biura poselskie.

Wcześniej, w podobne sprawie, Gosiewska złożyła już trzy zawiadomienia do prokuratury.