Zuzanna Dąbrowska: Przez wiele lat był pan eurodeputowanym, teraz kandyduje do Sejmu. Znudziła się Panu Bruksela?
Tadeusz Zwiefka: Bruksela się nie nudzi. To tygiel, w którym dzieje się tyle interesujących, a jednocześnie bardzo ważnych rzeczy, także w polityce międzynarodowej, tej dotyczącej poszczególnych państw członkowskich. Natomiast od czasu do czasu - i to jest naturalny bieg rzeczy - jest rotacja. Tym razem ja powróciłem do kraju po piętnastu latach pracy w Parlamencie Europejskim. I przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zaproponował mi udział w wyborach do krajowego parlamentu. Kiedy w maju w Bydgoszczy była konwencja przed wyborami europejskimi, Grzegorz powiedział, że potrzebuje mnie w Polsce i to się teraz materializuje.