Miller: Bez Tuska nie ma PO

Leszek Miller uważa, że Ewa Kopacz dokonując zmian w rządzie, kupiła sobie czas przed wyborami parlamentarnymi.

Aktualizacja: 16.06.2015 22:07 Publikacja: 16.06.2015 22:02

Leszek Miller

Leszek Miller

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Szef SLD był gościem programu "Fakty po Faktach" w TVN24. Miller wypowiedział się na temat zmian w rządzie Ewy Kopacz i ocenił, że nowi ministrowie nie zmienią końcowego rezultatu, a premier swoją decyzją chciała kupić sobie czas przed wyborami parlementarnymi.

- Wszystkie partie to robią. Dokonanie zmian personalnych jest najprostsze i przynosi chwilową ulgę - mówił Miller.

Zdaniem szefa SLD nowi ministrowie będą kontynuować pracę swoich poprzedników. Zapowiedział, że jego partia złoży wniosek, by nowi ministrowie przedstawili swoje założenia programowe na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Miller ocenił również obecną sytuację w Platformie Obywatelską. - Równia pochyła jeszcze nie osiągnęła swojego dolnego położenia - powiedział.

Jednocześnie przypomniał, że kilka miesięcy temu zapowiadał, że PO istnieje, dopóki kieruje nią Donald Tusk. - Wydaje się, że ta przepowiednia właśnie się sprawdza. Nie ma Platformy Obywatelskiej bez Donalda Tuska - mówił Miller.

Osiem lat rządów Platformy spowodowało, że partia ta przypomina obecnie "strasznie zmęczoną damę, która marzy tylko o tym, żeby przejść na zasłużoną emeryturę".

Rozczarowujące 10 lat w Unii

Szef SLD podsumował obecność Polski w Unii Europejskiej. 10 ostatnich lat jest jego zdaniem rozczarowaniem. - Mamy ogromne zróżnicowanie dochodowe, przybywa ludzi biednych - mówił. Dodał, ze zadaje sobie pytanie, czy wszystkie możliwości zostały dobrze wykorzystane. Jak powiedział, jest również problem źle inwestowanych pieniędzy - powiedział szef Miller.

Sejm potrzebuje mocnej lewicy

Leszek Miller nie obawia się, że jego partia nie przekroczy w jesiennych wyborach parlamentarnych. - Będziemy prezentować program dotyczący głównie kilku elementów: pracy, zdrowia, edukacji i równych szans niezależnie od płci - powiedział szef SLD.

- Wierzę, że nasi wyborcy, po zganieniu nas za błąd prezydencki, chcą na nas zagłosować - dodał.

Zdaniem Millera mocna lewica jest gwarancją bezpieczeństwa socjalnego i międzynarodowego. - Najgorsze co mogłoby się stać, to to, że szeroko rozumiana prawica sejmowa uzyskałaby większość, za pomocą której mogłaby sobie napisać od nowa konstytucję. Wiemy w jakim kierunku poszłoby wtedy państwo polskie - ocenił Miller.

Polityka
Ostatnia przedwyborcza prognoza CBOS. Jak zagłosujemy w pierwszej turze?
Polityka
Jacek Kucharczyk: Przełomów w tej kampanii nie było
Polityka
Karol Nawrocki o pożyczce dla Jerzego Ż.: Zupełnie nie miało znaczenia to, co jest tam zapisane
Polityka
Rafał Trzaskowski: Ostrzegałem, że walka o każdy głos będzie się toczyć do końca
Polityka
Sondaż IBRiS: Rafał Trzaskowski z dużą przewagą w obu wariantach II tury