Pierwsza próba powołania zespołu ds. wyjaśnienia afer, które wstrząsnęły sceną polityczną kraju miała miejsce pod koniec września. Docelowo biuro Janevy ma liczyć 124 pracowników. Według umowy opozycji z obozem rządzącym, resort finansów do przyszłego poniedziałku, ma zapewnić pieniądze na funkcjonowanie wspomnianego biura.
Natomiast w połowie września, przy współudziale przedstawicieli UE, partie polityczne Macedonii zgodziły się na wybór Katicy Janevy.
Lider macedońskiej opozycji Zoran Zaew jest bowiem oskarżony o próbę zamachu stanu we współpracy z zagranicznym wywiadem. Zaew także opublikował nagrania z podsłuchów, na których słychać, jak członkowie rządu i służb specjalnych ustalają wyniki przyszłych rozpraw oraz nominacje sędziowskie. Według Zorana Zaewa, premier Gruewski i szef kontrwywiadu mieli również nielegalnie
podsłuchiwać ponad 20 tys. osób nie tylko ze świata polityki, ale także dziennikarzy, osoby duchowne oraz przedstawicieli mniejszości.
Przez kraj przetoczyła się fala protestów, natomiast w miejscowości Kumanowo doszło do wystąpienia zbrojnego na tle etnicznym.
Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl
Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.