Demonstracja pod Trybunałem Konstytucyjnym jest organizowana przez Komitet Obrony Demokracji. Ma być wyrazem sprzeciwu wobec nierespektowania przez prezydenta Andrzeja Dudę wyroku Trybunału Konstytucyjnego nakazującego mu "niezwłocznie" zaprzysiąc trzech sędziów TK wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji.
Petru zapowiedział udział w demonstracji. Lider .Nowoczesnej podkreślił, że obecnie w Polsce "zamiast prawa i sprawiedliwości mamy bezprawie", które można zatrzymać dopiero poprzez "sygnał od społeczeństwa obywatelskiego". Taki sygnał ma - zdaniem Petru - powstrzymać PiS. - Nie damy sobie wmówić, że bezprawie jest prawem - podkreślił.
Polityk tłumaczył następnie, że PiS powstrzyma się od działań, które opozycja określa mianem bezprawnych, jeżeli partia ta i prezydent Andrzej Duda zaczną tracić na popularności. - Tylko tak można ich zatrzymać - stwierdził. - Przeciętni posłowie PiS-u przestraszą się perspektywy, że znikną zupełnie i to jest najlepszy sposób - dodał.