Monika Olejnik rozpoczęła rozmowę ze swoim gościem od pytania o rezolucję. - Parę dni temu szef klubu PO Sławomir Neuman powiedział, że jeżeli prezydent nie zaprzysięże trzech sędziów to państwo poprą rezolucję i co?
Były przewodniczący klubu parlamentarnego PO odpowiedział, że póki co, nic się nie zmienia. - Pan prezydent nie wykazał dobrej woli, co więcej, w jednym z ostatnich wywiadów wyraźnie mówi o tym, że będzie dalej łamał Konstytucję, że nie będzie wykonywał wyroków TK - przypomniał polityk.
Dziennikarka zaprzeczyła tym słowom i podkreśliła, że prezydent mówił „nie miałem obowiązku zaprzysięgania trzech sędziów wybranych przez PO, każdy człowiek z prawniczym wykształceniem powinien to wiedzieć”. Olejnik przypomniała także wypowiedź prezydenta dla "W Sieci": „Jestem przekonany, że Konstytucji nie przekroczyłem, ani razu”.
- No to jest, powiem, w ustach prawnika i to prawnika z renomowanej uczelni, Uniwersytetu Jagiellońskiego, bardzo dziwne zdanie. To znaczy po prostu, że pan prezydent zachowuje się, jak ktoś, kto patrzy na kolory i nie rozpoznaje i na zielone światło na skrzyżowaniu mówi, że to jest czerwone i odwrotnie, co jest oczywiście z punktu widzenia państwa prawa czymś wyjątkowo niebezpiecznym dla porządku prawnego - ostrzegał Grupiński.
Monika Olejnik odpowiedziała, że szantaż Platformy Obywatelskiej był nieskuteczny. - Nie pomógł w przestraszeniu prezydenta - podkreśliła.