Monika Olejnik pytała marszałka o to, co Kukiz'15 chce zmienić w Konstytucji.
Poseł ruchu Kukiz'15 odpowiedział, że proponowane przez jego ruch zmiany mają małe szanse powodzenia i nie są do końca dopracowane. - Tak bardzo ja nie jestem tym zajęty. Uważam, że no to jest pewna taka próba, która ma małe szanse powodzenia, właściwie ona też jest nie do końca tak dopracowana. Ja bym uważał, że lepsze wyjście dla Trybunału jest to, co ja proponuję od dwóch miesięcy, ja chyba nawet u pani o tym mówiłem, żeby po jednym sędzim z każdego tego obszaru, który jest sporny, zrezygnowali, no i wtedy byłoby 15 sędziów i Trybunał zacząłby normalnie działać. To jest chyba lepszy dla mnie wariant niż to, co moi koledzy przygotowali w tej zmianie konstytucyjnej. Tym bardziej, że to jakby były wypowiedzi też posłów Platformy, posłów .Nowoczesnej i PSL, no to nie ma szans na poparcie dwóch trzecich parlamentu - zaznaczył marszałek senior.
Zdaniem Morawieckiego ze sporu głównie powinien się trochę cofnąć Trybunał. - Myślę żeby sami sędziowie, sami, po prostu to jest coś takiego, że jak jest Polska w jakiejś potrzebie, w takim lekkim zamęcie, niebezpieczeństwie, to poszczególni ludzie, Polacy, którzy odpowiadają i mają funkcje wysokie, powinni rozważyć, czy ta ich funkcja jest ważniejsza, czy Polska. Jakby jeden sędzia z tego składu takiego, który był oficjalnie, potem jeden z tego składu tych trzech sędziów, którzy zostali tak pół oficjalnie moim zdaniem przez PO jeszcze mianowani, teraz pięciu tych sędziów co przez PiS z każdej tej grupy po jednym sędzi - kontynuował marszałek.
Dziennikarka zwróciła posłowi uwagę, że sędziowie musieliby zrobić między sobą losowanie, który powinien odejść.
- No, no nie, ale mnie, dlaczego no to myślę, że jeden, po jednym sprawiedliwym żeby się znalazł w każdej tej grupie i zrezygnowałby to byłoby po konflikcie o Trybunał Konstytucyjny - podkreślił Morawiecki.