Reklama

Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz nominowany do zrobienia 22 pompek dla weteranów

Fotoreporter Maksymilian Rigamonti nominował rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza do internetowej akcji „22 pushups for 22 KILL challenge".

Aktualizacja: 02.09.2016 19:20 Publikacja: 02.09.2016 18:39

Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz nominowany do zrobienia 22 pompek dla weteranów

Foto: materiały prasowe

Zadaniem rzecznika MON jest wykonanie 22 pompek dla weteranów, sfilmowanie tego i nominowanie kolejnej osoby. Na razie rzecznik na apel nie odpowiedział.

Wcześniej Rigamonti został nominowany do akcji „22 pushups for 22 KILL challenge" przez dziennikarza telewizyjnego Rafała Stańczyka. Rigamonti zadanie wykonał i nominował rzecznika MON. "Postanowiłem nominować do tego zaszczytu złotego rzecznika pana ministra MON Bartłomieja Misiewicza, odznaczonego ostatnio złotym medalem za zasługi na rzecz obronności kraju, który wsławił się kilkumiesięczna ciężką pracą biurową" – napisał na Facebooku fotoreporter.

A obawiając się, że rzecznik MON nie wykona szybko tego zadania, dodał, że nominuje też Annę Zychowicz, kobietę-cywila, która służyła w Afganistanie opatrując rannych polskich żołnierzy. Ona już wykonała to zadanie.

Bartłomiej Misiewicz zadania nie wykonał. "Panie Rzeczniku. Naprawdę muszą pana kobiety wyręczać?" – pyta Maksymilian Rigamonti. I apeluje: "Proszę dać nam wiarę w siebie! Czy rzecznik MON podejmie wyzwanie? Nie wiadomo". Próbowaliśmy się z nim skontaktować, ale rzecznik nie odbiera telefonu.

Akcję „22 pushups for 22 KILL challenge" zainicjował trzy lata temu były amerykański żołnierz Don Nyguen. On jako pierwszy rzucił wyzwanie „pompek dla weterana". Impulsem kampanii była lektura raportu przez żołnierza, według którego w latach 1999–2010 średnio co godzinę samobójstwo popełniał żołnierz, który walczył w Iraku lub Afganistanie.

Reklama
Reklama

Akcja jest coraz popularniejsza w Polsce. Pompki robili już m.in. dowódca 6 Batalionu Powietrznodesantowego płk Robert Kruz, zastępca dowódcy 15 Brygady Zmechanizowanej płk Piotr Bieniek oraz 22 wojskowych – wykładowców i kursantów Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych.

– Zależy mi na tym, by wszyscy cierpiący na PTSD wiedzieli, że nie są sami. Chcę też przekazać Polakom, jak poważną chorobą jest zespół stresu pourazowego. Nieleczony prowadzi do śmierci – tłumaczył dla „Polski Zbrojnej" por. Jacek Żebryk, żołnierz służący w Centrum Weterana.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama