W ten sposób Kukiz skomentował udział Joanny Muchy w proteście przeciwko projektowi zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Posłanka PO zabrała głos w czasie manifestacji.
- Nie musimy udawać, różnimy się między sobą w podglądach, niektórzy z nas wierzą w Boga, inni nie. Dziś stoimy wszyscy razem, bo mamy jeden cel. Nie możemy pozwolić na to, by w wielkich politycznych kotłach zgotowali nam piekło kobiet. Dzisiaj jesteśmy zjednoczone i zjednoczeni – mówiła Joanna Mucha.
Jej wystąpienie było przerwane hasłami: „zgłoś ustawę" i „gdzie byliście osiem lat".
Do udziału posłanki PO w tym proteście odniósł się też Paweł Kukiz na swoim profilu na Facebooku.
"Byłem w okolicach manifestacji za bezwarunkową możliwością aborcji. Pod hasłem 'Moja vagina-moja broszka' występowała również pani, o której w załączonym linku..." - napisał.
I dla tych, który „nie widzą związku" wytłumaczył: "Otóż matka, która zostawia własne dzieci i idzie na Manifę by domagać się jeszcze na dodatek bezproblemowej, w zależności od jej 'widzimisię', możliwości zarzynania trzymiesięcznej żywej istoty to... Trudno mi znaleźć określenie" – napisał lider Kukiz'15.