Grigorij Bakunow, programista z rosyjskiej firmy Yandex twierdzi, że z jego badań wynika, iż na Kremlu znajduje się system blokujący GPS.
Wyjaśniałoby to doniesienia użytkowników systemów opartych na GPS, którzy w ostatnich miesiącach skarżyli się, że ich aplikacje korzystające z tego systemu przestają działać, kiedy zbliżają się do Kremla, albo pokazują błędne dane, sugerując, że osoba ich używająca znajduje się na lotnisku Wnukowo, oddalonym od Kremla o 29 km.
Na problem z GPS skarżyły się już osoby grające w Pokemon GO, a także osoby korzystające z przewoźników takich jak Uber. Również uczestnicy maratonu w Moskwie w ubiegłym miesiącu informowali, że używane przez nich aplikacje monitorujące bieg po minięciu przez biegaczy Kremla nie były w stanie podać zgodnych z prawdą danych dotyczących tego, jak duży dystans pokonali od początku biegu. Maratończyk Andriej Jegorow twierdzi, że gdy minął Kreml aplikacja zaczęła sugerować, że przebiegł dodatkowo 40 kilometrów.