Reklama

Tomasz Siemoniak o WOT: Wojska niedzielne na specnaz? To karykatura

- Jeżeli z wojskami specjalnymi jakiegokolwiek przeciwnika mają walczyć wojska niedzielne po kilku tygodniach szkolenia, to jest to bzdura - powiedział Tomasz Siemoniak w programie RZECZoPOLITYCE.

Publikacja: 22.11.2016 08:48

Tomasz Siemoniak

Tomasz Siemoniak

Foto: rp.pl

Michał Szułdrzyński komentując powstanie gabinetu cieni PO napisał, że to najlepszy dowód na to, że Platforma jest dziś cieniem samej siebie. Zamiast gabinetu cieni loża szyderców

- Głównym i nietrudnym zadaniem będzie punktowanie gabinetu PiS. Tutaj śmiechu przez łzy jest dużo. Wolelibyśmy punktować merytorycznie, a nie szydzić, ale nie da się inaczej przy tym, co się w rządzie dzieje - powiedział Tomasz Siemoniak.

- To PiS nas wpycha w tę rolę, nie chcielibyśmy być szydercami - dodał.

Przed kim mogą obronić Polskę Wojska Obrony Terytorialnej? - Przed nikim. To jest karykatura. Żal mi ludzi, którzy za dobrą monetę to biorą i się zgłaszają

Reklama
Reklama

Antoni Macierewicz powiedział, że WOT ma być tak wyszkolony, by stawić czoła rosyjskiemu specnazowi. - Jeżeli z wojskami specjalnymi jakiegokolwiek przeciwnika mają walczyć wojska niedzielne po kilku tygodniach szkolenia, to jest to bzdura - ocenił Siemoniak.

- Trzy miliardy złotych, które przeznaczone zostaną na niedzielne wojsko, wydać na zwiększenie liczebności armii zawodowej - powiedział gość programu. - Recepta Macierewicza jest fatalna - dodał.

Czy Hanna Zdanowska i Hanna Gronkiewicz-Waltz zatopią PO? - Dwie różne sytuacje, nie ma specjalnych analogii. Sprawa prezydent Łodzi dotyczy jej kredytu, nie ma to żadnego związku z pełnioną przez nią funkcję. Reprywatyzacja w Warszawie była źle prowadzona przez ćwierć wieku. Ta sprawa ma duży wymiar polityczny, tam jest atak na popularną prezydent Łodzi - powiedział polityk PO.

- Platforma stoi murem za Hanna Zdanowską - dodał.

Czy PO ma problemy z demokracją? Kolejni politycy, którzy odchodzą z partii, mówią, że w Platformie Obywatelskiej nie ma demokracji. - Tylko dwie partie są naprawdę demokratyczne w Polsce - PO i PSL. Nie wiem nic o tym, by ktoś dalej planował odejść z naszej partii, ale trudno przewidzieć ruchy polityków. Jeżeli ktoś wyborcom PO zawdzięcza swój mandat, elementarna lojalność wymaga zostania przy Platformie - powiedział Siemoniak.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama