Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.01.2017 14:29 Publikacja: 24.01.2017 13:07
Bartłomiej Misiewicz
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Bartłomiej Misiewicz towarzyszył w piątek ministrowi obrony narodowej Antoniemu Macierewiczowi w Wojewódzkim Sztabie Wojskowym w Białymstoku podczas otwarcia punktu informacyjnego dla kandydatów do służby w Wojskowej Obronie Terytorialnej. Dzień wcześniej rzecznik MON odwiedził jeden z klubów w Białymstoku - informuje "Fakt".
Z relacji wynika, że Misiewicz kupował alkohol innym gościom klubu, zaczepiał studentki na parkiecie oraz proponował pracę w MON. Minister spędził w klubie trzy godziny. W rozmowach z gośćmi lokalu wspominał m.in. o swoim szefie. Mówił, że Antoni Macierewicz to "naprawdę spoko gość". Miał też poruszać temat katastrofy smoleńskiej.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Jak Polacy oceniają sposób, w jaki Szymon Hołownia sprawuje funkcję marszałka Sejmu? Sprawdziliśmy to w sondażu...
Odpowiedzialny biznes przechodzi kolejną ewolucję związaną z nowymi wymaganiami regulacyjnymi. Tym razem celem jest strategiczna transformacja pozwalająca na skuteczną ochronę środowiska i praw człowieka. Jak odpowiedzieć na te wyzwania?
Gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę, 29,3 proc. badanych oddałoby głos na KO, a 29,2 proc....
Po wyborach prezydenckich PiS idzie za ciosem. Seria referendów lokalnych wspieranych lub inicjowanych przez par...
„Ofiary ludobójstwa na Wołyniu zasługują na godny pochówek, a ich żyjące rodziny mają prawo by pomodlić się na g...
Szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z RMF mówił o Sławomirze Cenckiewiczu, który zostać ma przyszłym szefem BB...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas