Nowa dyrektor została wskazana przez wiceministra środowiska i zarazem Głównego Geologa Kraju, Piotra Dziadzio. W dniu nominacji z powodów osobistych dyrektor złożyła swoją rezygnację.
Jak nieoficjalnie informuje TVN24, za nagłą dymisją stoją działania pionu kontrwywiadu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Mąż byłej już dyrektor PIG został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW w marcu 2018 roku i cały rok spędził za kratami.
W tym roku usłyszał wyrok trzech lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny, ale nie złożono od niego apelacji.
"Jako urzędnik Ministerstwa Gospodarki, a następnie Ministerstwa Energii brał udział w działalności rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU na terenie Polski. Będąc zatrudniony na stanowisku głównego specjalisty, posiadając dostęp do wrażliwych informacji z sektorów energetyki i funduszy europejskich, kilkukrotnie odbywał zainicjowane przez oficera GRU spotkania operacyjne, podczas których przekazywał mu swoją wiedzę uzyskaną w związku ze swoim zatrudnieniem" - uzasadniono w wyroku.