Ostatnie sondaże - zarówno ten przeprowadzony przez Kantar Millward Brown SA dla "Faktów" TVN i TVN24, jak i sondaż IBRiS dla "Rzeczpospolitej" - wskazują na spadek poparcia dla PiS, przy wzroście poparcia dla PO i dramatycznym spadku poparcia dla Nowoczesnej.
Petru, proszony o komentarz do spadków swojej partii w sondażach odpowiedział, że "sondaże trzeba przyjmować z pokorą".
Lider Nowoczesnej podkreślił, że - mimo spadku poparcia dla PiS - tak naprawdę nic się nie zmienia, ponieważ "rośnie Kukiz'15". - To tak naprawdę nic nie zmienia, bo Kukiz'15 jest ukrytą przystawką PiS-u. Czasami głosuje z nim, czasami przeciwko, ale jest naturalnym koalicjantem - stwierdził lider Nowoczesnej.
Mówiąc o sytuacji własnego ugrupowania Petru ocenił, że spadające poparcie może być efektem tego, iż "Nowoczesnej nie udaje się dobrze docierać z informacją o tym, co proponuje Polakom". Tego dowodzić miałyby rozmowy jakie toczy z Polakami Petru podczas wizyt w różnych częściach Polski.
A może na notowania Petru wpłynął jego wyjazd, wraz z posłanką Joanną Schmidt na Maderę, na przełomie 2016 i 2017 roku, w czasie gdy opozycja prowadziła okupację sali sejmowej?