Błaszczak skomentował w ten sposób słowa rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, który wystąpił do szefa MSWiA z apelem o przeciwdziałanie nagannym zachowaniom policji. Bodnar napisał m.in., ze funkcjonariuszom zdarza się stosować wobec świadków i zatrzymanych tortury.
Minister spraw wewnętrznych stwierdził, że on sam, "narażając się na ataki polityków UE i liberałów", konsekwentnie stoi na straży bezpieczeństwa. Zauważył, że co prawda patrzeć władzy na ręce trzeba, ale zaangażowanie Rzecznika Praw Obywatelskich jego zdaniem wynika z faktu, iż został on wybrany przez "poprzednią większość".
Błaszczak krytycznie wyraził się również o minister cyfryzacji Annie Streżyńskiej, według której MON niepotrzebnie doprowadza do "militaryzacji cyberbezpieczeństwa" i "poszerza swoje władztwo". Szef MSWiA stwierdził, że minister Streżyńska co innego mówi w mediach, a co innego podczas posiedzeń Rady Ministrów.
- To jest taki dysonans - stwierdził.