Minister Anna Streżyńska w ogniu krytyki po wywiadzie w Radiu Zet

Premier Szydło na naradzie w KPRM podkreślała, że konieczna jest dyscyplina wśród ministrów.

Aktualizacja: 27.04.2017 07:09 Publikacja: 26.04.2017 19:34

Minister Anna Streżyńska w ogniu krytyki po wywiadzie w Radiu Zet

Foto: PAP

Wszystko zaczęło się od wtorkowej rozmowy Anny Streżyńskiej w Radiu ZET. Minister cyfryzacji powiedziała m.in.: „zasadniczo uważam, że więcej powinniśmy stawiać na rozwój niż na wydatki socjalne". Dodała też, że „filozofia socjalna wypełniania wszystkich obietnic wyborczych w pierwszym roku jest trudna do akceptacji". Wspomniała również otwarcie, że jest różnica zdań między nią a ministrem Macierewiczem ws. militaryzacji cyberbezpieczeństwa. Był to pierwszy tak wyraźny sygnał konfliktu między ministrami, o którym od wielu miesięcy informowali dziennikarze.

Reakcja PiS i rządu nastąpiła dopiero po 24 godzinach. W środę rano Streżyńską mocno skrytykował Mariusz Błaszczak, a rzecznik PiS Beata Mazurek przyznała, że „jeśli minister cyfryzacji Anna Streżyńska nie akceptuje tego, co robi polski rząd, to dziwię się, że jest jedną z jego twarzy".

Kilka godzin później Beata Szydło – na konferencji prasowej związanej z programem Gospodarka+ – stwierdziła, że wypowiedzi Streżyńskiej nie rozumie. O konieczności dyscypliny, zwłaszcza medialnej, w rządzie premier mówiła na naradzie, która tuż po godz. 17 skończyła się w KPRM. W trakcie spotkania – jak dowiedziała się „Rzeczpospolita" – wątek Streżyńskiej nie pojawił się wprost, a Szydło akcentowała tylko konieczność „zwarcia szeregów" w rządzie.

Narada była planowana od kilku tygodni, ale wypowiedzi Streżyńskiej i przekaz premier Szydło nadały jej nowy charakter. I stały się wygodnym pretekstem do „akcji dyscyplinującej" innych członków rządu.

Jak mówi nam osoba ze sfer rządowych, najprostsze wytłumaczenie całej sprawy jest takie, że minister po prostu nie przemyślała wszystkich konsekwencji swojej wypowiedzi w audycji Konrada Piaseckiego. Sama w środę mówiła już, że „czuje się w tym rządzie komfortowo".

Krytykujący Streżyńską politycy – w tym premier Szydło – podkreślali w swoich wypowiedziach, że na posiedzeniach rządu minister cyfryzacji nigdy nie zgłaszała zastrzeżeń co do spraw, o których publicznie mówiła, że się z nimi nie zgadza.

Właśnie ten brak krytyki rządu na forum wewnętrznym w zderzeniu z ostrym przekazem zewnętrznym Streżyńskiej spowodował taką, a nie inną reakcję premier, ministrów i rzecznik PiS – twierdzą nasi rozmówcy.

– Streżyńska została totalnie skrytykowana za jedną wypowiedź, a Macierewiczowi wiele miesięcy na sucho uchodziły dużo gorsze rzeczy – mówi nam polityk PiS.

Dymisja Streżyńskiej jest teraz mało prawdopodobna. Jednak cała sytuacja pokazuje, że jej pozycja jest bardzo słaba. A uchodzi ona za najbliższego sojusznika wicepremierów Gowina i Morawieckiego. Nieoficjalnie mówiło się, że PiS może wystawić Streżyńską jako kandydata na prezydenta stolicy. Teraz jest to raczej wykluczone.

Wszystko zaczęło się od wtorkowej rozmowy Anny Streżyńskiej w Radiu ZET. Minister cyfryzacji powiedziała m.in.: „zasadniczo uważam, że więcej powinniśmy stawiać na rozwój niż na wydatki socjalne". Dodała też, że „filozofia socjalna wypełniania wszystkich obietnic wyborczych w pierwszym roku jest trudna do akceptacji". Wspomniała również otwarcie, że jest różnica zdań między nią a ministrem Macierewiczem ws. militaryzacji cyberbezpieczeństwa. Był to pierwszy tak wyraźny sygnał konfliktu między ministrami, o którym od wielu miesięcy informowali dziennikarze.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Trzecia Droga przedstawiła kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego
Polityka
Siemoniak: Zarzuty dla Obajtka? Nie chcę straszyć, ale wygląda to poważnie
Polityka
20 lat Polski w UE. Aleksander Kwaśniewski: Pomogli nam Niemcy
Polityka
Ryszard Petru o Danielu Obajtku: Obawia się. Chodzi o przeogromną kwotę
Polityka
Piotr Müller o Jacku Kurskim: Nie atakuje się kolegów z listy
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO