Reklama

Gogol Centrum: Teatr, którego Władimir Putin nie lubi

Policja i kontrwywiad przeprowadziły rewizje w Gogol Centrum, co w Moskwie odczytano jako przedwyborcze zastraszanie środowiska inteligencji.

Aktualizacja: 27.05.2017 07:27 Publikacja: 25.05.2017 18:09

Gogol Centrum: Teatr, którego Władimir Putin nie lubi

Foto: AFP

Funkcjonariusze przerwali wieczorną próbę, zebrali wszystkich aktorów na scenie, odebrali telefony komórkowe i zaczęli przeszukanie. Jednocześnie weszli do mieszkania szefa sceny, słynnego rosyjskiego reżysera Kiriłła Sieriebriennikowa – jego samego zabrano na przesłuchanie.

Formalnie sprawa nie ma podtekstu politycznego. Śledztwo dotyczy „niegospodarności środkami publicznymi" – Sieriebriennikow i jego teatry dostawały państwowe dotacje. Ale reżyser wielokrotnie krytykował Kreml, np. podczas wojny z Gruzją w 2008 roku czy występując w obronie członkiń grupy Pussy Riot. Do Gogol Centrum bronić reżysera przyjechał inny reżyser Fiodor Bondarczuk (znany m.in. z „9. kompanii"). Błyskawicznie zaczęto w Moskwie zbierać podpisy pod listem w obronie Sieriebriennikowa, zrobił to m.in. słynny aktor i reżyser Oleg Tabakow. „Wyrażamy poparcie dla swoich kolegów i mamy nadzieję, że śledztwo będzie sprawiedliwe" – napisali jego autorzy.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Polityka
Donald Trump niecierpliwie czeka na pokojowego Nobla. W Departamencie Wojny
Polityka
Człowiek z ludu. Nowy typ demokratycznego kandydata w wyborach do Kongresu
Polityka
Władimir Putin chce dalszej wojny. Usuwa ze swego otoczenia jedynego jej przeciwnika
Polityka
Emmanuel Macron przedstawi sądowi dowody, że jego żona jest kobietą
Polityka
Donald Trump uderza w Antifę. Nazywa ją organizacją terrorystyczną
Reklama
Reklama