Sondaż IBRiS dla "Rzeczpospolitej": PiS - 33,5 proc., PO - 26,1 proc.

Badanie IBRiS pokazuje stabilizację poparcia dla partii politycznych.

Aktualizacja: 29.05.2017 09:13 Publikacja: 28.05.2017 20:45

Sondaż IBRiS dla "Rzeczpospolitej": PiS - 33,5 proc., PO - 26,1 proc.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Mimo wizerunkowych wpadek i skandalu związanego ze śmiercią Igora Stachowiaka PiS odnotowuje w maju lekki wzrost poparcia. Druga Platforma wyraźnie traci, ale i tak dystansuje goniący liderów peleton – to wnioski z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej".

Kliknij w grafikę, aby ją powiększyć:

Wydawać by się mogło, że maj nie był szczęśliwym miesiącem dla PiS. Kolejne problemy wokół Antoniego Macierewicza, zakończone debatą o wotum nieufności wobec niego, czy wzburzenie dużej części opinii publicznej zabraniem kobietom prawa do tabletki „dzień po" – to są na pewno elementy szkodzące PiS, choć nie mają chyba wpływu ma przekonania żelaznego elektoratu. Ale sprawa Igora Stachowiaka i film autorstwa Wojciecha Bojanowskiego, wyemitowany przez TVN, w którym pokazane jest torturowanie 25-latka z Wrocławia, to skandal, który dotarł nie tylko do tych grup społecznych, które na co dzień interesują się polityką. O bestialstwie policji mówiło się w autobusie, w pracy, w szkole i podczas rodzinnych przyjęć. Nawet to nie wpłynęło jednak negatywnie na wizerunek PiS. – Od dłuższego czasu widać, że zwolennicy największych ugrupowań to stabilne grupy i stałe w politycznych uczuciach – mówi dr Robert Sobiech, socjolog z Collegium Civitas. – Jeżeli dochodzi do jakichś przepływów elektoratu, to jedynie między PO i Nowoczesną.

Rzeczywiście w ciągu ostatnich kilku miesięcy dało się zaobserwować prawidłowość, że im więcej traciła partia Ryszarda Petru, tym więcej zyskiwała PO. Tendencja była jasna. Tym razem wzrost notowań Nowoczesnej, a spadek Platformy może wskazywać na zahamowanie tego trendu. Należy też zauważyć, że i PO nie miała ostatnio dobrego czasu. Dość wspomnieć brak jednoznacznego stanowiska w sprawie uchodźców i niezręczne tłumaczenia w tej kwestii.

O ile można w ogóle mówić o zmianach w poparciu partyjnym, to wypada zauważyć także 4-proc. wzrost Kukiz'15. – Ruchy są niewielkie, to raczej stagnacja – mówi dr Sobiech. – Ale gdyby te proporcje się utrzymały do wyborów parlamentarnych, to jasne jest, że Kukiz'15 będzie miał do odegrania kluczową rolę.

Socjolog nie spodziewa się także znaczących zmian poparcia w najbliższej przyszłości. Jego zdaniem „musiałoby się zdarzyć coś rzeczywiście wielkiego, żeby zwolennicy największych czterech partii przerzucili na kogoś innego swoje poparcie". Kluczowe wydają się więc w tej sytuacji konkretne liczbowe różnice w słupkach poparcia, to one w gronie wielkiej czwórki mogą zadecydować o przyszłej koalicji rządowej... 7,5 pkt różnicy między liderami i 6 pkt między „drugą parą" zdecydowanie wskazuje na przewagę prawicy. PO i Nowoczesna musiałyby więc dobrać sobie trzeciego koalicyjnego partnera, by myśleć o tworzeniu rządu. Tu są jednak w lepszej sytuacji niż PiS i Kukiz'15, mają bowiem oczekującego chętnego: SLD, który uzyskuje po raz kolejny wynik 6,1 proc., co gwarantuje mu udział w podziale sejmowego tortu.

Na uwagę zasługuje także frekwencja wyborcza. Zgodnie z sondażem IBRiS „zdecydowanie" lub „raczej" wybiera się do wyborów niespełna 67 proc. badanych. To niewiele, zważywszy, że suma deklaracji pozytywnych co do udziału w głosowaniu zawsze jest wyższa w sondażach niż w rzeczywistości. – To dlatego partie koncentrują się na „przytrzymaniu" tych zwolenników, którzy deklarują, że w ogóle pójdą do wyborów – komentuje Robert Sobiech.

Polityka
Prokuratura bada podpisy komitetu Pawła Tanajny. Ponad 50 osób do przesłuchania
Polityka
Sondaż: Polacy za zwiększeniem liczby podpisów przy rejestracji kandydata na prezydenta
Polityka
Wieloletni współpracownik „Rzeczpospolitej” otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe
Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne