W najnowszym sondażu – z 11–12 sierpnia 2017 roku – PiS utrzymuje przewagę nad opozycją. Zamieszanie w obozie rządzącym po podwójnym wecie prezydenta Dudy nie miało negatywnego wpływu na poparcie dla partii rządzącej: PiS może liczyć na ponad 33 proc. poparcia. W porównaniu z sondażem IBRiS dla Onet.pl z końca lipca (już pod wetach) partia Jarosława Kaczyńskiego nieznacznie zyskuje (+1,1 pkt proc.). Sondaż dla „Rz" wykonano już po dyskusji o reparacjach wojennych, ale przed nawałnicami, które spustoszyły północno-zachodnią Polskę. PiS jest mocno krytykowany za spóźnioną reakcję na wydarzenia na Pomorzu.
Niewielkie powody do zadowolenia może mieć opozycja. Platforma mimo dużego wysiłku, który miał na celu zagospodarowanie początku sezonu wakacyjnego – już po prezydenckich wetach – zyskuje 2 pkt proc. I może liczyć na 22,8 proc. Politycy Platformy zorganizowali na początku sierpnia cykl spotkań „Wakacje z Europą", pojawili się też na Woodstocku. Nowoczesna w porównaniu z drugą połową lipca utrzymuje poparcie na poziomie 10 proc. Największy spadek w tym sondażu notuje za to Kukiz'15, który spada na czwarte miejsce (za Nowoczesną) z wynikiem 7,8 proc. W Sejmie znalazłoby się jeszcze SLD, które również traci i może teraz liczyć na 5,3 proc. Tuż poniżej progu są ludowcy z wynikiem 4,9 proc. (minimalna strata o 0,2 pkt proc.).
Wyniki badania IBRiS pokazują, że w krótkiej perspektywie podwójne weta prezydenta Dudy, a przede wszystkim fala społecznych protestów z końca lipca nie odmieniły krajobrazu politycznego. Zgodnie z przewidywaniami opozycja nie była w stanie – przynajmniej na krótką metę – wykorzystać tej fali do budowy własnego poparcia. Nadal 10,9 proc. wyborców jest niezdecydowanych, na kogo będą głosować. To wzrost o 1,8 pkt proc. w porównaniu z poprzednim sondażem.
Dla obozu rządzącego kluczowy wniosek dotyczy tego, że elektorat PiS – mimo wewnętrznych napięć między prezydentem Dudą a ministrami w rządzie Beaty Szydło, nie tylko na tle reformy sądownictwa – zachowuje spójność.