O przejściu Wilka do Wolności partia poinformowała na specjalnie zwołanym w Sejmie briefingu prasowym. Oprócz posła uczestniczyli w nim m.in. prezes Janusz Korwin-Mikke i Konrad Berkowicz, kandydat Wolności na prezydenta Krakowa.
- Ci, którzy śledzą moją aktywność jako posła od ponad dwóch lat wiedzą dobrze, że moim takim podstawowym celem, moją największą ambicją jest to, aby zbierać i jednoczyć środowiska wolnościowe. Odbyłem setki spotkań, rozmów, podróży po kraju i wszędzie słyszę dokładnie to samo, tzn. wielką potrzebę tego, wielką wolę, presję na nas wszystkich, aby - jak to się mówi - pozbierać siły, połączyć się znowu do wspólnego działania - mówił w czasie konferencji Wilk.
Jego zdaniem "środowisko wolnościowe jest w chwili obecnej najsilniejsze w historii całej III RP". - Ma posłów, ma europosłów, ma struktury, ma bardzo dużo imprez, spotkań i brakuje tylko tutaj tego jednego elementu - woli, aby rzeczywiście uderzyć razem, pójść razem - wyliczał.
- Ja nigdy nie miałem problemu z tym, żeby rozmawiać ze wszystkimi i zawsze byłem osobą zgodną, i dzisiaj wypuszczam taki sygnał do wszystkich, którzy chcą się połączyć znowu według koncepcji wolnościowych, aby teraz właśnie ten wybrali, jako ten, w którym należy wykonać kolejne kroki. I państwo będą świadkami takich kolejnych kroków w następnych dniach, które będą pokazywały, jak środowisko wolnościowe się wzmacnia, jednoczy, jak się konsoliduje - zapowiedział poseł.
Partię Polska Razem Jarosława Gowina, która w ostatnim czasie wzmocniła się o dwie posłanki z Koła Republikanów, nazwał "partią socjalistycznej, nie mającą nic wspólnego z ideami wolnościowymi". - My właśnie pokazujemy, że kierunek powinien być zupełnie odwrotny - dodał.