Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 15.12.2019 14:53 Publikacja: 13.12.2019 17:00
Foto: AFP
Ilość czasu, jaką poświęcamy na pana o nazwisku Banaś, byłaby naprawdę godna lepszej sprawy, gdyby nie fakt, że zajmuje on stanowisko godne poświęcenia czasu. To, kto komu i ile czegoś znajdzie, nie jest zagadnieniem szarej strefy, tylko racji stanu. Dlatego patriota, który chce wiedzieć coś o losach kraju, musi trzymać rękę na pulsie człowieka o nazwisku Banaś. I to mogłoby być śmieszne, gdyby nie było tak poważne.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas