Zainfekowane niebezpiecznymi czipami miały być płyty główne serwerów produkowanych przez Supermicro, giganta branży komputerowej. – Atakowanie Supermicro można porównać z atakiem na Windowsa, to tak, jakbyś zaatakował cały świat – komentował anonimowy przedstawiciel amerykańskich służb specjalnych.
Dla nikogo, kto śledzi świat technologii, ta informacja nie powinna być zaskoczeniem. Wszak od kilku lat amerykańskie służby ostrzegają klientów przed kupowaniem chińskich smartfonów, choćby firm Huawei i ZTE, zarzucając im szpiegowanie użytkowników. Instytucje państwowe w USA dostały rekomendacje, by omijać z daleka chiński sprzęt, w styczniu zaś chińskim smartfonom stanowcze „nie" powiedział największy operator w Stanach, czyli AT&T. Z kolei kilka tygodni temu rząd Australii zdecydował o wykluczeniu Huawei z prac nad siecią komórkową nowej generacji 5G. Wolał stawiać na technologie droższe, byle nie opierać rozwoju swoich sieci komórkowych na firmie, która przekazuje dane o użytkownikach chińskim służbom.