Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 30.11.2018 23:13 Publikacja: 30.11.2018 00:01
Afera KNF dość szybko zaczęła przygasać. Czy dotyczy materii zbyt skomplikowanej, by wywołać prawdziwe emocje?
Foto: PAP
Ujawnienie opinii publicznej rozmowy biznesmena Leszka Czarneckiego z byłym już szefem Komisji Nadzoru Finansowego, zwanej potocznie „aferą KNF", stało się kolejnym dowodem, że afera nie jest czymś przygodnym, nieistotnym. Przeciwnie, to wręcz usankcjonowana zwyczajowo ważna instytucja życia publicznego.
Polityczne skandale pomagają wspólnocie politycznej wyznaczyć granice tego, co akceptowalne oraz tego, co naganne. Przyjmowanie przez polityków reklamówek pełnych pieniędzy w latach 90. ubiegłego wieku nikogo szczególnie nie szokowało, ale po kolejnych aferach korupcyjnych, dziś jest zachowaniem zupełnie nie do pomyślenia. W tym sensie skandale pełnią rolę normotwórczą. Po aferze taśmowej politycy wiedzieli, że nie mogą w restauracjach rozmawiać swobodnie, nawet jeśli zamykają się w VIP-roomie, nie mogą też płacić służbową kartą kredytową za kolacje, podczas których oddają się plotkarstwu i gadulstwu.
Za Gierka był Hermaszewski, za Tuska jest Uznański-Wiśniewski. Drugi Polak w kosmosie! Ho, ho, ho! Miś na skalę...
Kiedyś Ameryka była dla Irańczyków obietnicą wolności i dobrobytu. Dziś Amerykanie bombardują instalacje nuklear...
Możemy mieć już tylko jedną, ostatnią przewagę nad sztuczną inteligencją.
Chyba mało kto spodziewał się tego, że to, co przykuwało nas do telewizorów wiele lat temu, znów będzie świecić...
Powiedzmy sobie szczerze: to chyba Krzysztof Stanowski w największym stopniu odczarował Karola Nawrockiego. Pomó...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas