Alex Kerr. Japonia utracona, czyli gdzie wszystkie sztuki spotykają się przy herbacie

Gdy tak siedziała w żółtym kimonie, z jedną ręką spoczywającą jak u Buddy na udzie i drugą, z podkurczonymi palcami, leżącą na tatami, uderzyło mnie, że rozmawiamy z księżniczką.

Publikacja: 15.03.2019 17:00

Alex Kerr. Japonia utracona, czyli gdzie wszystkie sztuki spotykają się przy herbacie

Foto: Getty Images

Dopiero po dziewiętnastu latach życia na przedmieściach Kioto udało mi się wejść do domu jednego z wielkich starych rodów. Tak to właśnie jest w Kioto. W restauracjach i domach gejsz z reguły odmawia się wstępu ichigen (dosłownie: pierwsze spojrzenie); to znaczy klientom, którzy nie zostali wprowadzeni. Jeden z moich cudzoziemskich znajomych popełnił kiedyś błąd, próbując zarezerwować miejsce w Doi, wykwintnej restauracji położonej na wzgórzach po wschodniej stronie miasta. Kiedy zatelefonował, właścicielka spytała:

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
„Wojna” – recenzja. Ten film oddziałuje na zmysły i zostaje w pamięci
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów