Erytrea. Kraj utraconej nadziei

Mieszkańcy Asmary z dumą podkreślają, że mają kanalizację. W 1938 r. świateł na przejściach dla pieszych było tu więcej niż w Rzymie. Dziś wszystko wymaga gruntownej naprawy. W hotelach są przerwyw dostawie wody. Prąd też nie jest dla wszystkich.

Publikacja: 10.05.2019 10:00

Cmentarzysko czołgów w Asmarze

Cmentarzysko czołgów w Asmarze

Foto: Forum

Trzy lata, nie widząc skrawka nieba ani dziennego światła? W Erytrei można spędzić tak ten czas, ukrywając się przed władzami, chodząc tylko po zmroku, pracując w piwnicy bez okien przy obsłudze maszyn biurowych. Niby jest się wolnym człowiekiem, ale jeśli chce się uniknąć przymusowej dla wszystkich służby wojskowej, która może trwać nawet ponad 20 lat, trzeba zniknąć dla sąsiadów, znajomych i dalszej rodziny. Najgorzej mają ci najbliżsi – narażasz ich na wieloletnie więzienie. Ale takie same ryzyko ponosi ktoś, kto dał ci pracę, a której zdobycie to prawie cud.

Pozostało 96% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał