Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 16.08.2019 23:47 Publikacja: 16.08.2019 10:00
Foto: AFP
Nieco ponad 900 lat temu w Saint-Denis, gdzie przebywał ówczesny król Francji Filip II August, pojawił się 12-letni chłopiec o imieniu Stefan. Był pasterzem i pochodził z niewielkiej miejscowości Cloyes. Twierdził, że posiada list od samego Chrystusa. Mesjasz kazał mu wyprawić się na krucjatę do Ziemi Świętej. Król natychmiast odesłał chłopca do domu, ale ten nie spoczął na laurach. Stanął przy bramie opactwa w Saint-Denis i wygłaszał płomienne mowy, zachęcając dzieci do udziału w krucjacie obietnicą cudu. Wody mórz miały się rozstąpić przed młodymi krzyżowcami i – jak Mojżesz przez Morze Czerwone – mieli oni dotrzeć bezpiecznie do Ziemi Świętej. Niezależnie od ostatecznych mało pomyślnych losów krucjaty mowy motywacyjne Stefana z Cloyes przyniosły mu sukces. Steven Runciman, angielski historyk opisujący losy dziecięcych krucjat (podobne historie zdarzały się także na ziemiach niemieckich), szacuje, że młodemu przywódcy udało się zwerbować co najmniej kilka tysięcy uczestników. Relacje ludzi współczesnych Stefanowi mówiły nawet o 30 tysiącach dzieci poniżej 12. roku życia. Młodzieniec z Cloyes działał skuteczniej niż wielu starszych kaznodziejów, którzy – jak wspomina Runciman – od 15 lat przemierzali tereny wiejskie, nawołując do wyprawy krzyżowej przeciwko muzułmanom ze Wschodu i z Hiszpanii czy heretykom z Langwedocji. Ich nazwisk nie pamięta dziś nikt, a dziecięce przeszło do historii.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Już za kilka tygodni w każdym polskim domu będzie rządowy „Poradnik bezpieczeństwa”. Nie wiem, jak państwo, ale...
Ani postawienie na Amerykę, ani na Unię Europejską nie daje nam pełnej gwarancji bezpieczeństwa. Możliwe, że jak...
Żerujący na państwie, ale niedający nic w zamian system technooligarchii na dłuższą metę jest nie do utrzymania.
Wielu Rosjan popiera Putina, bo uważa, że niezależnie od tego, kto w tej wojnie ma rację, to Rosja nie może prze...
Zamach na uniwersytecie w Utah przerwał karierę jednej z najciekawszych postaci amerykańskiej prawicy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas