Reklama
Rozwiń

Racjonalność – mocna strona Kościoła

Właśnie wróciłem z Ziemi Świętej, a tam, być może jak nigdzie indziej, doskonale widać, że w debacie nie zawsze jedna strona ma rację i że plemienność zawsze prowadzi do braku racjonalności. Choćby w sprawie muru wokół Betlejem rację mają zarówno ci, którzy mówią, że symbolicznie nawiązuje on do muru getta i przyczynia się do potężnej krzywdy wielu Palestyńczyków, jak i ci, którzy przypominają, że od momentu jego wybudowania w Jerozolimie nie było ani jednego zamachu bombowego. Obie strony mają więc mocne argumenty, obie mogą racjonalnie uzasadnić albo to, dlaczego mur ten został wybudowany, albo dlaczego powinno się go zburzyć.

Aktualizacja: 25.01.2020 06:18 Publikacja: 24.01.2020 17:00

Racjonalność – mocna strona Kościoła

Foto: AFP

I podobnie jest w wielu innych sprawach. Argumenty, naprawdę mocne, mają ci, którzy krytykują część z podjętych przez papieża Franciszka reform, jak i ci, którzy bronią jego duszpasterskiego nachylenia, otwarcia na drugiego człowieka czy porannych kazań. Katolik może się zgadzać zarówno z jedną, jak i z drugą stroną, kluczowe jest jednak, by nigdy nie przystępował do jednego z plemion, ani ślepych obrońców papieża, ani ślepych jego oskarżycieli. Niestety, współczesna debata, także w Kościele, prowadzi do tego, że coraz rzadziej stosujemy rozum, a coraz częściej odwołujemy się wyłącznie do plemiennych emocji.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie