Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 17.10.2019 17:41 Publikacja: 18.10.2019 18:00
Plaga żab na ilustracji do Starego i Nowego Testamentu (wydanie z Amsterdamu, 1700 r.)
Foto: BEW
Rzecz miała miejsce, jak to odnotowują kroniki w mieście Würzburg, w roku pańskim 1478, późną wiosną, choć niektórzy się upierają, że było już lato. Oto pewnego wieczoru niebo od strony zachodniej najpierw się zaczerwieniło solidną purpurą, potem zszarzało, by na koniec stać się czarne jak głębiny piekieł. A potem nad dachami domów pojawił się szatański łoskot milionów skrzydeł szarańczy. Owóż, szarańcza nadleciała od strony Wertheim wielką chmurą na kształt czarciej łapy. Rozmnożona, połyskliwa, szeleszcząca i głodna. Spadła na dachy domów i na pola uprawne, na ogrody i sadzone ludzką ręką gaje drzew owocowych. A potem dobrzy würzburscy chrześcijanie słyszeli już tylko jeden wielki mlask, szelest pancerzy robactwa i ciche, acz przerażające, chrupanie. W ten właśnie sposób szarańcza rozprawiała się z ich zapasami, liśćmi jarzyn i drzew, ledwie co zawiązanymi owocami, a nawet gontem z dachów ich oblepionych robactwem domów.
Chyba mało kto spodziewał się tego, że to, co przykuwało nas do telewizorów wiele lat temu, znów będzie świecić...
Powiedzmy sobie szczerze: to chyba Krzysztof Stanowski w największym stopniu odczarował Karola Nawrockiego. Pomó...
Tylko ktoś nieznający realiów może twierdzić, że internet zabija telewizję. Jest dokładnie na odwrót. Telewizja...
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas