Do tej pory znaliśmy go jako autora wyrafinowanej prozy rekonstruującego opowieści z urwanych wspomnień, byłych fotografii i zapamiętanych głosów. Ale tym razem dostajemy do ręki tom esejów, gdzie znajdziemy eseje poświęcone twórczości m.in. Schnitzlera, Kafki, Canettiego, Bernharda, Rotha czy Walsera. Mianownikiem łączącym większość tekstów jest przekonanie o nieuleczalnej melancholii ich autorów, którzy w pisaniu szukali ucieczki przed światem, a często przed samymi sobą. Byli też przeciwko histerii dnia codziennego, skwapliwie szukając w przeszłości odpowiedzi na dzisiejsze pytania. Często antycypowali ponure przyszłe wydarzenia.