Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 10.12.2020 19:49 Publikacja: 11.12.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
„Mank" Davida Finchera jest właśnie opowieścią, jak do powstania filmu o obsesji władzy doszło. Oto młody, ambitny, uważany za złote dziecko Orson Welles (Tom Burke) zatrudnia znajdującego się na dnie scenarzystę Hermana „Manka" Mankiewicza (Gary Oldman) jako tzw. ghost writera. Ma mu napisać arcydzieło, temat nie gra roli.
Mank, przepełniony cynizmem alkoholik, też był niegdyś złotym dzieckiem – absolwent filozofii, dziennikarz „New Yorkera", a potem najlepiej opłacany scenarzysta w Hollywood, w głębi serca nienawidzący fabryki snów. Frustrację topi w alkoholu i hazardzie. A w trakcie dwóch dekad kariery poznaje wszystkich ważnych świata mediów.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas