Reklama
Rozwiń

Róża Thun: Unia jest naszym najlepszym zabezpieczeniem

Wspólnota europejska to nasze najlepsze zabezpieczenie przeciwko wojnom z sąsiadami. I chociażby z tego powodu nie powinniśmy się na wszystkich obrażać - mówi Róża Thun, bezpartyjna europosłanka.

Aktualizacja: 05.06.2021 12:08 Publikacja: 04.06.2021 10:00

Róża Thun: Unia jest naszym najlepszym zabezpieczeniem

Foto: EP/ Aurore BELOT

Plus Minus: Odeszła pani z PO z powodu jej stanowiska w sprawie ratyfikacji zasobów własnych Unii Europejskiej. Ostatnio Jerzy Skoczylas napisał na Twitterze, że dała się pani nabrać na propagandową bzdurę, iż trzeba szybko przegłosować Krajowy Plan Odbudowy. Jak się pani z tym czuje?

Czuję się fatalnie z tym, że bardzo wielu ludzi kompletnie nie rozumie, o co chodziło w głosowaniu nad ustawą o ratyfikacji decyzji o zasobach własnych Unii Europejskiej. To nie było głosowanie nad Krajowym Planem Odbudowy. Zasoby własne to nowy instrument, który oznacza wejście na rynki finansowe, wypuszczanie obligacji, zadłużanie się po to, żeby pomóc wszystkim Europejczykom wyjść z kryzysu. Na to muszą się zgodzić wszystkie kraje członkowskie Unii i Polska też to miała ratyfikować. Zatem pytanie, na które mieliśmy odpowiedzieć, brzmiało: „Zgadzamy się na to czy nie?". Polska była ostatnim krajem, który odpowiedział twierdząco. Jeżeli ktoś uważa, że chodziło o Krajowy Plan Odbudowy, to znaczy, że nic nie rozumie. A niezrozumienie wynika z gier partyjnych, które kręciły się wokół zupełnie innych tematów, a nie jądra sprawy.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa