Reklama

Prawidłowa wersja historii

Wszystko zaczęło się przed paru miesiącami, kiedy to rosyjskie władze postanowiły zadbać o „prawidłową wersję historii”.

Aktualizacja: 05.06.2009 21:49 Publikacja: 05.06.2009 21:46

Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" i nowego tygodnika "Uważam Rze"

Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" i nowego tygodnika "Uważam Rze"

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

[b][link=http://blog.rp.pl/lisicki/2009/06/05/prawidlowa-wersja-historii/]skomentuj na blogu[/link][/b]

W lutym – podawała „Rz” – minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu zaproponował wprowadzenie odpowiedzialności karnej za negowanie zwycięstwa ZSRR w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Jak to w Rosji bywa, na pomyśle ministra skończyć się nie mogło i zaraz potem grupa deputowanych Jednej Rosji wniosła do Dumy projekt poprawek do kodeksu karnego. Cel? Mają one przeciwdziałać pomniejszaniu roli Związku Radzieckiego w zwycięstwie nad faszystami oraz przewidują kary za „nazywanie przestępstwem działań koalicji antyhitlerowskiej”.

Hm, bardzo to ciekawy postulat. Z pewnością autorzy tego projektu przez „działania koalicji antyhitlerowskiej” rozumieją działania armii sowieckiej. Tym sposobem do więzienia powinna trafić większość historyków polskich, litewskich, węgierskich czy łotewskich, którzy bronią heretyckiej tezy, zgodnie z którą Sowieci popełniali na zajętych przez siebie terenach zbrodnie wojenne i byli siłą okupacyjną. Jeśli poważnie traktować rosyjskie postulaty, to rychło się okaże, że powinno się karać za mówienie prawdy o Katyniu. Czyż jej ujawnienie w 1943 roku nie było wymierzone w spójność koalicji antyhitlerowskiej? Pierwsze efekty kremlowskiego zaangażowania na rzecz walki o prawdę widać. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej zamieściło w czwartek na swojej oficjalnej stronie internetowej tekst, którego autor uważa, że za wywołanie wojny odpowiada Polska.

„Wszyscy, którzy bez uprzedzeń studiowali historię II wojny światowej, wiedzą, iż rozpoczęła się ona od tego, że Polska nie chciała zaspokoić niemieckich roszczeń” – napisał specjalista rosyjskiego Ministerstwa Obrony pułkownik Siergiej N. Kowalow. Według niego „niemieckie żądania były nie tylko umiarkowane, ale i uzasadnione”.

W działaniach rosyjskich władz – choćby w pospiesznym usunięciu owej światłej, pułkownikowej analizy – wciąż dostrzegam jednak pewien brak śmiałości. To, że Polska niepotrzebnie sprzeciwiała się Hitlerowi, to oczywiste. Prawdziwie odważne byłoby inne stwierdzenie, że to Hitler miał rację i to Polska napadła na Niemcy.

Reklama
Reklama

Ciekaw jestem tylko, ile czasu rosyjskim ekspertom zabierze dojście do tego wniosku. Gdy to się już stanie, mogliby, sądzę, połączyć siły z niektórymi znawcami niemieckimi. Okazałoby się wówczas, że wojna została wywołana przez Polaków; że sprawcami Holokaustu byli Europejczycy; że jedynym obrońcą praw człowieka stał się towarzysz Stalin; i że Armia Czerwona niosła Europie wolność i wyzwolenie. Oto jak mogłaby wyglądać prawidłowa wersja dziejów. Absurdalne? Zapewne. Ale nie takie rzeczy już, dzięki sprawnej propagandzie, zdobywały uznanie.

Plus Minus
Czarnobyl 25 lat po katastrofie
Materiał Promocyjny
Kameralna. Niska zabudowa, wysoki standard myślenia o przestrzeni
Plus Minus
„Urodziny”: Ktoś tu oszukuje
Plus Minus
„Call of Duty: Black Ops 7”: Strzelanina z ładną grafiką
Plus Minus
„Przestawianie zwrotnicy. Jak politycy bawią się koleją”: Polityczny rozkład jazdy
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama