Reklama
Rozwiń

Polaku, jak ci na imię

Imię dziecka jest najważniejszym komunikatem, jaki rodzice wysyłają światu. Julie i Leny, Maje oraz Kacpry świadczą o tym, że za oryginalnością podążamy masowo i stadnie

Publikacja: 25.02.2012 00:01

Polaku, jak ci na imię

Foto: NTO

Nareszcie zmiana! – zakrzyknęły w styczniu z radością portale internetowe. Julię i Jakuba – królujących od kilku lat na liście najpopularniejszych imion w Polsce – zdetronizowali w ubiegłym roku Lena i Szymon. Ma to już w sobie coś z epidemii. Jej ofiary można liczyć w dziesiątkach tysięcy. Kiedy pójdą do przedszkola, w grupie natrafią na co najmniej kilku swoich imienników. Z każdej listy będą wyczytywani wraz z nazwiskiem. Ale kiedy w dorosłym życiu trafią do pracy w fast foodach i supermarketach, nie będą musieli się martwić, że niezadowolony klient zdoła ich zidentyfikować na  podstawie plakietki z imieniem.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka